Bób jest jedną z najstarszych roślin uprawianych przez człowieka. Od tysięcy lat jego nasiona, początkowo małe lub średniej wielkości, cenione były za walory smakowe i odżywcze, a także jako pokarm dla bydła. Niegdyś najczęściej wysuszone nasiona mielono na mąkę, a świeże jedzono rozgotowane na papkę. Od paru wieków najbardziej cenione są odmiany o grubych mięsistych strąkach i dużych nasionach.

Formy drobnonasienne, jak np. odmiana botaniczna bobik, zostały zdegradowane do paszy dla zwierząt hodowlanych i zniknęły z listy warzyw jadalnych. Jednak niezupełnie, gdyż niektóre są wciąż uprawiane w różnych regionach Europy o wilgotnym klimacie. Najpopularniejsze dzisiaj odmiany bobu rodzą duże nasiona w okazałych strąkach, osiągające dojrzałość konsumpcyjną po 70-90 dniach od wysiewu.

Bardzo chętnie zjadamy ugotowane nasiona półdojrzałe. Doskonale nadają się one także do mrożenia. Spośród wielu wczesnych odmian, zapewniających delikatne i smaczne nasiona  już w czerwcu, warto wymienić przynajmniej niektóre, jak np. ‘Bachus’, ‘Alseed Aquqdulce’, ‘Figaro’, ‘Bizon’, ‘Bonzo’, ‘Dragon’, ‘Primabel’. Uprawiane są też formy o nasionach także smacznych, ale dojrzewających później, jak również odmiany kolorowe. Niektóre nowe odmiany mają nasiona białe o cienkiej skórce. Po ugotowaniu zachowują kolor, ale tracą charakterystyczny mocny aromat, ceniony zwłaszcza przez smakoszy.

Wczesny wysiew na początku marca ma wiele zalet. Rośliny mogą korzystać z większej ilości wilgotności pozimowej gleby, rozwijają się szybciej, zawiązują więcej pąków kwiatowych i strąków.  Jeśli przyspieszymy uprawę bobu, zyskamy przewagę w ewentualnej walce z groźną czarną mszycą. W ciepłe wiosenne dni szkodnik rozmnaża się błyskawicznie, tworząc na pędach całe kolonie.

Zapobiegawczo można w połowie lub pod koniec maja uszczykiwać wierzchołki pędów i po pojawieniu się mszyc spryskiwać rośliny wywarem z liści rabarbaru. W chłodniejszych okolicach z dużą wilgotnością powietrza bób można siać później. W uprawie letniej strąki zbierane są pod koniec lipca i w sierpniu. Bób w uprawie amatorskiej nie wymaga nawożenia. Na jego korzeniach tworzą się bulwkowate narośla z bakteriami uzyskującymi azot z minerałów znajdujących się w ziemi. Nawożenie zakłóca i opóźnia ten proces.

Zbiór zaczynamy, gdy nasiona w pękatych, wyścielonych miękką watą strąkach osiągną typową wielkość, ale są jeszcze niedojrzałe. Nisko rosnące strąki są najczęściej większe i zawierają najwięcej nasion. Aby uzyskać materiał siewny, pozostawiamy strąki na pędach, pozwalając im zupełnie zaschnąć. Nasiona wyłuskujemy, gdy są bardzo twarde i suche. W zależności od odmiany, mają kolor brązowy, fioletowy lub kremowobiały.