Tulipan

Ogród ozdobny

Dolina Elfów


Ogród przydomowy „Dolinę Elfów” założyliśmy w 1992 roku. Działka leży w zagłębieniu terenu, co zmuszało nas często do walki z zalewającą wodą. Kilkanaście wywrotek ziemi pozwoliło wyrównać teren. Z 10 starych wierzb została jedna, na której mąż wśród gałęzi zrobił domek dla dzieci. Ogród zajmuje 9 arów, jest wąski i długi. Sama projektuję jego wygląd. Za pomocą pergoli i roślin podzieliliśmy go na 4 części. Fragment przydomowy służy rekreacji i wypoczynkowi oraz pełni rolę reprezentacyjną. Jest tam trawnik, 3 oczka wodne z grzybieniami i rybkami, altana z domkiem elfów na ścianie, murowany grill, huśtawka i rabatki kwiatowe. Podczas wakacji stawiamy tutaj basen do kąpieli, wieszamy hamak. Wszystkie elementy architektury ogrodowej wykonał własnoręcznie mąż. Druga część to ogród warzywno–owocowo–ziołowy. Warzywa, truskawki, poziomki, maliny, jeżyny, borówkę amerykańską i kamczacką uprawiamy ekologicznie. W zagonku ziołowym rosną melisa, estragon, tymianek, szałwia lekarska, lawenda, nagietek, lubczyk i mięta. Część zebranych ziół suszymy na zimę. Trzecia część to sad, którym zajmuje się mąż. Dzięki owocowym zbiorom mamy piwnicę pełną przetworów. Czwarta część wita gości. Można podziwiać tam pnące róże, kolkwicję, złotokap, pięciorniki, klematisy, hortensję, forsycję, perukowca, katalpę, dereń, wiciokrzew. Przysiadamy na ławce przy brzegu oczek wodnych i podziwiamy latające ważki oraz kwitnące lilie wodne, słuchając cykania świerszczy. Tłem dla naszego ogrodu są świerki i tuje. Oczka i ścieżki kamienne wykonaliśmy wspólnie. Wiosną w naszym ogrodzie jest najbardziej kolorowo. Tysiące szafirków, którymi obsadziłam rabatki, hiacynty, tulipany, krokusy, skalniaki i liliowce wabią pszczoły. Uwodzicielski zapach rozsiewają piwonie, azalia, lilaki, jaśminowiec, a potem lilie drzewiaste, maciejka i budleje. Każdego roku wysiewam też nasiona roślin jednorocznych lub dwuletnich. Nasz milin flamenco ma już około 10 lat i doczekał się przyjęcia w ogrodzie na jego cześć, podobnie jak floksy i piwonie. O ogród dbamy wszyscy, córki nauczyły się pielęgnować rośliny, bo każda dysponowała swoim kawałkiem ziemi. Najbardziej cieszy nas fakt, że w naszym ogrodzie dobrze czują się jeże, ptaki, żaby. Nasz kot wyleguje się w swoich ulubionych miejscach, a psy uwielbiają zabawę w ogrodzie. Drzewa odwiedza dzięcioł, a w letnie wieczory między kwiatami obserwujemy zawisaki. Bardzo lubię poranne spacery po trawie mokrej od rosy. Podziwiam wtedy grę słońca przeświecającego się między gałęziami roślin oraz tańczącego w kroplach rosy na cyniach. Ziemia - podłoże kredowe stwarza nam trochę problemów, ale w celu jej użyźnienia stosujemy kompost. Obecna susza osłabiła rośliny. Wiosną 2013 roku ogród został cały zalany wodą i tak było ponad miesiąc. Dzięki naszemu uporowi ogród cieszy oczy o każdej porze roku i dnia. Ostatnio wzbogaciłam kolekcję roślin o hortensję bukietową, lilie drzewiaste i rokitnik. Mam już pomysł na zmiany, które zrealizujemy w przyszłym roku.

Ogród ozdobny

z miłości do...


Pięć lat temu, parę dni przed narodzinami naszego najmłodszego syna posadziliśmy pierwsze rośliny. Wówczas nie zdawaliśmy sobie jeszcze sprawy z tego, że ten kawałek ziemi na której zamieszkaliśmy skradnie nasze serca. Działka jest nieduża ma niespełna 900 m, z jednej strony domu mamy duży podjazd, reszta to ogród ozdobny. Każdy z naszej rodziny ma swoje ulubione miejsce, synowie duży plac zabaw i sezonowo basen, z którego korzystają wraz z dzieciakami z sąsiedztwa. Tuż obok placu zabaw powstała pergola a pod nią miejsce na ognisko oraz domek na narzędzia. W ogrodzie lubimy zmienność dlatego na rabatach zawsze coś się dzieję. Oprócz zimozielonych bukszpanów, cisów, jodeł i świerków, wiosną kwitnie mnóstwo tulipanów, krokusów, irysków, szafirków, czosnków oraz peoni. Latem nasze oczy cieszą między innymi róże, ostróżki, szałwie, naparstnice, tawułki, kosmosy, dziewanny, bodziszki, przywrotniki, jarzmianki. Od lipca królują hortensje, a wraz z nimi trawy ozdobne. Z ogromną przyjemnością dbamy o ogród, od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni przycinamy, pielimy, podlewamy, nawozimy, kosimy. Mogłoby się wydawać, że ogród jest już skończony, nic bardziej mylnego ponieważ ciągle mamy nowe pomysły. Niestety jesteśmy ograniczeni wielkością naszej ziemi. Często siadamy na schodkach tarasu i zastanawiamy się co jeszcze zrobić. Nasz ogród powstał z miłości do... zieleni, porządku , harmonii i piękna!

Ogród ozdobny

Ogród na wsi - miejsce wypoczynku i spełnienia.


Ze względu na odległość jaka dzieli mój ogrodu od miejsca stałego zamieszkania (250 km) oczywistym stało się, że będzie to ogród rekreacyjno-użytkowy. Pierwotnie przestrzeń wokół domu stanowiła pozostałość po starym sadzie. Dominował więc trawnik i stare drzewa owocowe (grusza, jabłonie, śliwa oraz wiśnie). Wraz z upływem czasu konieczna była wymiana drzewostanu. Natomiast różnice w poziomie terenu uzupełnione zostały gliną, na którą następnie nawieźliśmy torf. Obecnie ogród, którym się zajmuje można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich (ok. 160m2) to ogród przydomowy, w którym znajduje się warzywnik, rabaty z roślinami ozdobnymi oraz drzewa ozdobne i krzewy owocowe. W początkowej fazie rośliny te zasilam nawozami mineralnymi. Później stosuje wyłącznie kompost. Ogród przydomowy ma spełniać funkcję użyteczną, aby blisko było po świeże warzywa i owoce. Podczas wysiewu warzyw kieruję się m.in. zasadami stosowanymi w uprawach współrzędnych. Drugą część ogrodu stanowi trawnik, którego urozmaiceniem są śliwy, jabłoń, orzech włoski. Wokół nich zacząłem tworzyć rabaty bylinowe. U podstawy śliwy węgierki rośnie czyściec wełnisty, a korzenie wokół renklody chroni miodunka pstra. Stopniowo w ogrodzie zaczęły pojawiać się rośliny charakterystyczne dla ogrodów orientalnych. W cieniu drzew owocowych powstała niewielka rabata, której centralnym elementem jest różanecznik 'Nova Zembla'. Jej wypełnienie tworzą obrazki włoskie, żurawki 'Chocolate Ruffles' i 'Peach Flamble' oraz funkie 'White Christmas' i 'White Feather'. W minionym roku cienisty zakątek urozmaicony został o klon palmowy 'Atropurpureum' i orszelinę olcholistną 'Pink Spire'. W moim ogrodzie nie mogło zabraknąć także krokusów, z których tworzę barwne zwierzaki w tym moją ulubiona pande wielką (z odmian ‘Ruby Giant’ i ‘Ard Schenk’). Przy zachodniej i wschodniej stronie domu powstały rabaty różane. Aby zapewnić im odpowiednią wilgotność stosuję ściółkowanie za pomocą kory, igliwa, szyszek oraz barwionych zrębek. Na podwórku, przed domem znalazło się również miejsce na skalniak. Został on utworzony tak, aby nie stanowił całkowicie odrębnego elementu na trawniku. Podstawowym budulcem ogrodu skalnego stały się kamienie polne. Nieopodal powstała rabata z wierzbą mandżurską, magnolią, różanecznikiem i tamaryszkiem. Przestrzeń wokół nich uzupełniają: jukka karolińska, lilie, czosnki ozdobne a jesienią również zimowity. Ta część ogrodu ma czysto rekreacyjny charakter. To tutaj odpoczywamy po skończonych pracach w ogrodzie. Mój ogród zmienia się z roku na rok. Wynika to przede wszystkim z mojego upodobania do roślin cebulowych oraz ciągłej pracy ku udoskonalaniu naszego zakątka. Ogród jest miejscem, który wymaga wiele pracy. Jednak jest to praca, która daje mi ogromną satysfakcję.