Skorzonera zaczęła być uprawiana na szerszą skalę około 300 lat temu, niemal całkowicie wypierając z pól popularną wówczas salsefię. Z czasem jednak i nowe warzywo zaczęło popadać w niełaskę. Na szczęście skorzonera znów zaczyna gościć w naszych warzywnikach, zyskując zaszczytne miano zimowego szparaga.  

Uprawa skorzonery, podobnie jak i salsefii jest łatwa, ale pracochłonna. Skorzonera wykształca długie mocne korzenie tylko wtedy, gdy jest wcześnie wysiana, najlepiej już pod koniec lutego, najpóźniej w połowie marca. Do najbardziej znanych odmian należy m.in. ‘Lange Jan’. Salsefię sieje się do gruntu najpóźniej na początku kwietnia. Zagony przygotowuje się już jesienią.

Ziemię spulchniamy grabiami amerykańskimi na głębokość ok. 20 cm, mieszając górną warstwę gruntu z dojrzałym kompostem. Na ziemiach ciężkich, mokrych i zbitych zalecana jest uprawa w rzędowych kopcach. Idealnymi roślinami na przedplon są ziemniaki i głęboko korzeniące się rośliny na zielony nawóz, np. łubin. Na stanowiskach zasiedlanych wcześniej przez kapustę lub kukurydzę cukrową skorzonera i salsefia wytwarzają dużo korzeni bocznych, które utrudniają czyszczenie warzyw.  

Nasiona skorzonery mają kształt pałeczek, wysiewa się je rzędowo w około 30-cm odstępach. Uważajmy, aby ich nie połamać. Po wykiełkowaniu siewki przerywamy, aby uzyskać 6-10-cm rozstawę w rzędzie. We wczesnym stadium rozwoju ważne jest regularne pielenie, które przyspiesza rozwój roślin. Później, mniej więcej od lipca do końca września, uprawy nie wymagają pielęgnacji. Wyjątkiem są okresy suszy, w czasie których musimy rośliny obficie podlewać, w przeciwnym razie korzenie nie dojrzeją. Podlewamy raz w tygodniu tak, aby ziemia była wilgotna na głębokość kilkunastu centymetrów.   

Zbiór skorzonery zaczyna się pod koniec października, gdy usychają jej liście, i może potrwać aż do kwietnia. Korzeniom nie szkodzą silne zimowe mrozy. Tak czy inaczej w niskiej temperaturze nie da się ich zebrać bez uszkodzeń (są bardzo delikatne i podatne na złamania), chyba że zabezpieczymy zagony wyściółką ze słomy lub liści, która dociepli podłoże. Przezornie część zbiorów można wykopać wcześniej i zadołować zapas w inspekcie. Trudno zebrać skorzonerę także wtedy, gdy ziemia jest bardzo sucha. Wówczas dobrze jest glebę obficie nawodnić.  

Kilka roślin warto pozostawić na zagonie na kwitnienie (w czerwcu/lipcu). Warto podkreślić, że skorzonera ładnie kwitnie, a jej kwiaty wydają bardzo przyjemny zapach przypominający wanilię i mleczną czekoladę. Dojrzałe nasienniki są podobne do mniszka lekarskiego. Jeżeli chcemy zebrać z nich nasiona, koszyczki musimy zerwać, gdy tylko na owocostanach pojawią się pierwsze białe włoski w postaci piór.

Przed przyrządzeniem korzenie gotujemy w osolonej wodzie, wystarczy kilka minut, grubsze kawałki nie dłużej niż 10 min. Skórka obierze się łatwiej, jeżeli umyte i wyszorowane korzenie ugotujemy i zaraz po wyciągnięciu polejemy zimną wodą.