Z okazji narodzin dziecka, ślubu albo budowy wspólnego domu − dawniej znajdowano rozmaite powody, aby zasadzić drzewo przydomowe. Również i dzisiaj trudno znaleźć ogród, w którym nie byłoby przynajmniej jednego takiego okazu.

Jednak obecnie motywy, którymi się kierujemy, są raczej natury praktycznej, drzewa stanowią bowiem ważny element kształtowania przestrzeni. Za ich pomocą można wydzielać wnętrza ogrodowe, przyciągać uwagę i − pod warunkiem właściwego ulokowania − tworzyć interesujące akcenty. A do tego jeszcze w słoneczne i upalne dni drzewa dają błogi cień, na przykład nad leżakiem na brzegu stawu albo nad kącikiem wypoczynkowym na tarasie.

Na wsi sadzono dawniej typowe drzewa opiekuńcze, takie jak kasztanowce, dęby czy lipy. Dzisiaj jednak mało kto ma na tyle duży ogród, aby zmieścił się w nim tak wielki okaz. Na szczęście w ostatnich dziesięcioleciach pojawiło się w handlu wiele małych drzewek o kulistych koronach lub kolumnowym pokroju, nadających się również do niedużych ogrodów i przedogródków. Pamiętajmy jednak o tym, że te miniaturowe odmiany (w porównaniu z gatunkami wyjściowymi) po latach potrafią zająć nawet 6 m szerokości przy 6-7 m wysokości, zatem nie można ich sadzić przy samym domu.

Wybierając odpowiednie drzewo przydomowe, trzeba się najpierw zastanowić, jaką funkcję będzie pełnić w ogrodzie. Czy będzie przede wszystkim rzucać cień, osłaniać nas przed niepożądanymi spojrzeniami czy też przyciągać wzrok przechodniów? Ważne jest też to, aby kształt korony pasował do dominującego w ogrodzie stylu.

Drzewa o malowniczo zwisających koronach, jak brzoza brodawkowata Betula pendula ‘Youngii’ czy czerwonolistny buk pospolity Fagus sylvatica ‘Purpurea Pendula’, będą doskonale harmonizowały z romantycznym otoczeniem. Natomiast korony o kształtach geometrycznych, na przykład kuliste lub kolumnowe, współgrają z architektonicznym stylem nowoczesnej sztuki ogrodowej. Potrzebują niewiele miejsca i nawet bez przycinania zachowują zwarty pokrój.

Przy siedziskach i tarasach drzewa są pożądane jako źródło cienia i zapraszają, aby pod nimi usiąść. Lekki cień dają na przykład brzozy Betula i wierzby Salix, natomiast gęsty baldachim liści wytwarzają gatunki wielkolistne, takie jak platany Platanus czy surmia zwyczajna Catalpa bignonioides.

Drzewa dostarczają liści, które są doskonałą ściółką, a poza tym wzbogacają glebę w próchnicę. Liście miękkie, np. brzozy, leszczyny czy lipy lub jabłoni, rozkładają się szybciej, natomiast liście twarde, np. dębu, buku, gruszy − wolniej. Chore liście trzeba spalić, ale popiół z nich można wykorzystać, ma bowiem odczyn zasadowy i nadaje się do kompostu.

Jesienne przebarwienie, ładna korowina, ozdobne kwiaty i owoce sprawiają, że drzewo przydomowe jest atrakcyjne przez okrągły rok. Dlatego przy wyborze warto zwracać uwagę nie tylko na liście i wysokość drzewa, ale też na wymienione cechy. Nie tylko my, właściciele ogrodów, mamy korzyść z takich „drzew czterech pór roku”. Także ptaki i owady znajdują tu pokarm i schronienie.

 

 

Różnorodność typów wzrostu drzew

Każdy, kto szuka drzewa do posadzenia w ogrodzie, przed kupnem powinien koniecznie zasięgnąć informacji co do typu jego wzrostu i ostatecznej wysokości. Wiele gatunków wyglądających bowiem niewinnie w momencie sadzenia, z biegiem czasu rozwija się w potężne drzewa, i to nie tylko wysokie, ale też rozłożyste. Kulisty klon Acer przyrasta około 20 cm na rok.

Powiększa się przy tym wyraźnie przede wszystkim obwód jego korony. Ale nie tylko drzewa, lecz także wysokie krzewy, takie jak wielopniowa świdośliwa Amelanchier, potrzebują w miarę upływu czasu coraz więcej miejsca. Świdośliwa co roku powiększa się prawie o 60 cm i po 10 latach osiąga trzykrotność początkowej wysokości i szerokości.

Podobną wysokość będzie miała po 10 latach uprawy jabłoń ozdobna, która w czasie sadzenia mierzyła niecałe 2 m. Później obydwa drzewa będą rosły w podobnym tempie. Po 30 latach klon, świdośliwa i jabłoń ozdobna osiągną swoją ostateczną wielkość.