Cała moja rodzina chętnie wypoczywa w ogrodzie. Postanowiliśmy więc zbudować huśtawkę, z której będziemy mogli korzystać bez względu na wiek. Głównym jej budowniczym był mój tato, który opracował projekt i zebrał potrzebne materiały do jej wykonania.

 

Wykonanie

Prace nad nią trwały dwa dni. Najpierw trzeba było złączyć ze sobą 3 pary stempli, aby powstały tzw. nogi. Górą zostały one połączone ze sobą przy użyciu jeszcze jednego, największego stempla. Gdy stelaż huśtawki był już gotowy, trzeba go było wypoziomować i utwierdzić w ziemi. W następnej kolejności powstały dwie ławeczki – mniejsza dla dzieci i większa dla dorosłych. Wtedy można już było wywiercać otwory na uchwyty, które będą utrzymywały łańcuchy. Wymagało to skrupulatnych obliczeń i odmierzania, żeby huśtawki wisiały prosto. Wszystko się jednak udało bez problemu.

Nasza budowla wymagała jeszcze tylko pomalowania ochronnym lakierem. Tato zrobiłby to tego samego dnia, gdyby... nie zabrakło mu impregnatu. I dlatego prace stolarsko-montażowe rozłożyły nam się na dwa dni.

Przez ostatni sezon huśtawka cieszyła się sporym zainteresowaniem. Sprawiała radość zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom oraz dziadkom. 

Piotr Gębala