Jesienne porządki warto rozpocząć od zorganizowania i przekopania zawartości kompostownika. To bardzo ważny etap ogrodniczy, który pozwoli na lepsze usystematyzowanie kolejnych działań w ogrodzie. W pierwszej kolejności należy wziąć pod uwagę to czy prowadziliśmy nasadzenia na kompostowniku.

My, jak co roku zdecydowaliśmy się na uprawę dyni hokkaido. To doskonała odmiana zarówno do pieczenia, jak i do zup czy gulaszy. Jest bardzo łatwa w uprawie, a kompostownik to miejsce, w którym czuje się najlepiej. Jej wzrost jest silnie uzależniony od ilości składników odżywczych i mineralnych zawartych w podłożu. Stąd wykorzystanie kompostownika jako miejsca do nasadzeń dyni wydaje się jednym z najlepszych. To gatunek bardzo "żarłoczny" - nawożenie obornikiem końskim, kurzym czy krowim jest wręcz wskazane. Plony są większe i o wiele smaczniejsze.

Podczas porządków warto obciąć wszystkie pędy dyni i przekopać ją razem z resztą gnijących i przetwarzających się części zielnych. To będzie przyszłe podłoże na kolejne nasadzenia dyni na kompostowniku. Doskonałe odmiany rekomendowane przez nas to Muscat, Hokkaido czy piżmowa. Do przekopania posłużyły nam widły do kompostu marki Fiskars, które mają odpowiednio rozłożone widełki dobrej grubości. Poniżej znajdziecie informację dlaczego akurat takie wybraliśmy do testu redakcyjnego:

Widły do kompostu Xact wykonane są z wysokiej jakości materiałów. Lekkie, a zarazem ergonomiczne narzędzie zapewnia komfort użytkowania. 

Niezastąpione podczas wszelkich prac związanych z kompostowaniem. 

  • Długie i zaostrzone zęby ułatwiają pracę przy rozgrzebywaniu kompostu i przerzucaniu siana.

  • Cienkie, ale wytrzymałe zęby odpowiednio rozstawione gwarantują efektywną pracę. 

  • Długość trzonka odpowiednia dla każdego użytkownika.

Podczas planowania rozmieszczenia ogrodu warto zastanowić się nad zbudowaniem czy zakupem dwóch kompostowników. To znacznie ułatwi pracę podczas przekopywania pryzmy. Przerzucanie materiału organicznego do kolejnego zbiornika znacznie przyspieszy całą organizację. Coroczne wzruszanie kompostu to konieczność - przekładanie bardziej rozłożonych części materiału organicznego przez bakterie na wierzch. To wspomaga szybsze jego "dojrzewanie" tworząc doskonały materiał nawozowy pod rośliny w całym ogrodzie. Nie zapominajmy, że im bardziej rozdrobnione liście, gałęzie, trawa czy inne resztki tym krótszy proces przetwarzania. Stąd zachęcaliśmy do wrzucania resztek po wyciśnięciu soku z wyciskarki wolnoobrotowej czy sokowirówki. Dobrze nadadzą się także trociny czy wytłoczki z siemienia lnianego, ostropestu czy inny źródeł oleju roślinnego.

Końcówki wideł są dobrze zabezpieczone silikonowymi nakładkami - dzięki temu nie skaleczymy się po zakończeniu pracy. Możemy tez spokojnie przełożyć na miększą posadzkę, bez obaw, że szpikulce wbiją się w drewnianą podłogę czy wykładzinę w schowku na narzędzia ogrodnicze. Praca z tymi widłami to czysta przyjemność. Wysokość jest odpowiednia dla każdego - bez konieczność niepotrzebnego wytężania kręgosłupa. Lekka konstrukcja sprawia, ze nie podnosimy dodatkowo ciężaru sprzętu - jedynie materiału kompostowego. Miękka i ergonomiczna rączka sprawia, że widły trzyma się pewnie w ręku, bez obawy o wyślizgnięcie. Trwała konstrukcja pozwoli na długie i bezproblemowe przekopywanie kompostu czy też innych rabat, gdzie musimy wykopać korzenie do przesadzenia.