Aby stworzyć piękny ogród, a jednocześnie użyteczny, warto posadzić w nim kilka drzew i krzewów owocowych.

Dla zwolenników czarnych owoców polecam nie porzeczkę czy borówkę, ale jeżynę. Zwłaszcza jej odmianę bezkolcową 'Orkan'. Jakiś czas temu przeczytałam o cennych właściwościach odżywczych i zdrowotnych jeżyn i postanowiłam uprawiać je w swoim ogrodzie.

Wybrałam jeżynę bezkolcową, by zbiór owoców nie był uciążliwy dla rąk. 'Orkan' to zresztą odmiana bardzo popularna. Znam przynajmniej kilka osób, które w swoim ogrodzie uprawiają właśnie te jeżyny i za nic nie zamieniłyby ich na inne. Są to krzewy o niewielkich wymaganiach glebowych. Przykryte na zimę dobrze znoszą mrozy, a w sezonie obficie i długo owocują.

Jeżyny to jedne z większych krzewów. Rosną nawet do dwóch metrów, dlatego trzeba je chronić przed wiatrem, a nawet podwiązywać lub budować im specjalne konstrukcje.

Jeżyny w ogrodzie posadziłam przy płocie, a dodatkowo uformowałam je za pomocą podpory z drutów. W ten sposób uzyskałam przy okazji efektowny żywopłot, pięknie wyglądający przez cały sezon. Wczesną wiosną pokrywa się białymi kwiatami, latem daje owoce, a jesienią mieni się złocistymi i czerwonymi kolorami liści.

Owoce 'Orkana' są duże, lekko podłużne i aromatyczne. Mają słodko-kwaśny smak. Świeże są najlepsze, ale ja robię z nich również soki. Przekonałam się kilkakrotnie, że sok z jeżyn jest skutecznym lekarstwem na przeziębienie. Pomaga obniżyć gorączkę i działa wykrztuśnie. A oprócz tego podobno także spowalnia starzenie się organizmu, chroni przed rakiem i łagodzi stres. Tak więc piję go bardzo regularnie w nadziei, że będę wiecznie młoda…

Jak już wspomniałam, jeżyna nie jest zbyt wymagająca. W zasadzie trzeba pamiętać głównie o cięciu. Przyszłym hodowcom jeżyn radzę, by pamiętali o tym, że krzewy te owocują na pędach dwuletnich, które usuwamy dopiero po zbiorze. Pędy dwuletnie wycinam tuż przy gruncie. Młode pędy przycinam o 30–40 cm, żeby się rozgałęziały i wydały liczne odrosty. 

Krystyna Matyjaszczyk