Lilie

Ogród ozdobny

Bajkowa kraina


Nasza bajkowa kraina, to skromna działeczka tryskająca zielenią i kwieciem. Powstała jednak nie bez wysiłku, każdą wolną chwilę poświęcamy na pielęgnowanie i upiększanie tego malowniczego zakątka położonego w nie mniej malowniczej okolicy w małym miasteczku Głowno. Działkę tą uprawiamy już od trzydziestu lat. Z każdą rośliną jesteśmy bardzo związani, gdyż wszystkie posadziliśmy własnymi rękami. Jednak wszystkie krzewy się bardzo rozrosły i nasza działka musiała przejść całkowitą metamorfozę. Wszystkie jałowce, cyprysiki, tuje, sosny, a także 20-letni wiąz zostały przycięte na styl bonsai. Rośliny zyskały nowe życie, a działka wypiękniała. W nowej aranżacji dostojnie prezentują się róże, których mamy ponad 70. Na wyróżnienie zasługują też lilie i hortensje. Staramy się by w naszym ogródku zawsze kwitły kwiaty, od marca do pierwszych mrozów. Mamy też wyodrębniony skrawek ziemi, na której rośnie 30-letnia jabłoń, parę krzaków malin, porzeczki, czereśnia i maleńkie poletko poziomek, które tak chętnie zjadają nasze wnuki Filipek i Adam. Zawsze możemy liczyć na pomoc przy pielęgnacji działki na Adama. Oprócz pracy jest też czas na wypoczynek i spotkania rodzinne. Zielona przestrzeń jest tak zaprojektowana, że się tu chce przebywać i odpoczywać. Cała działka wygląda niezwykle bajecznie jakby była namalowana przez wspaniałego artystę, który zachwycił się niezwykłym pięknem przyrody. Irena i Witold Gawrychowie

Drzewa i krzewy

Rośliny w moim ogrodzie.


Album zawiera zdjęcia kwiatów z mojego ogrodu . Są to między innymi róże, hortensje itp. Może wspomnę jak dbam o rośliny . Jeśli chodzi o róże, na przełomie marca kwietnia przycinam róże dość krótko na 3-4 oczka, dwa razy w sezonie nawożę nawozem wieloskładnikowym w granulkach, obficie podlewam. Po pojawieniu się pączków pilnuje czy nie pojawia się mszyca, jeśli się pojawiła wykonuję oprysk chemiczny, naturalne sposoby ochrony roślin co roku nie przynosiły zadowalającego efektu. Przekwitnięte kwiatostany od razu usuwam, by dać szanse rozwoju innym pąkom . Na zimę róże kopczykuje suchymi liśćmi i korą sosnową . Hortensje, które uprawiam to głównie hortensje bukietowe oraz pnące. W tym roku przygarnęłam dwie bardzo schorowane hortensje ogrodowe, które mam nadzieje, że raz odżyją , dwa w kolejnych latach będą miały szanse zakwitnąć . Hortensje bukietowe przycinam krótko, malutkie gałązki usuwam całkowicie. Zostawiam tylko grube pędy. Rośliny dwukrotnie nawożę nawozem do hortensji bądź do różaneczników. W miarę wzrostu roślin zaopatruje je w solidny stelaż . Nauczona doświadczeniem z poprzednich lat, wiem, że duże kwiaty pod wpływem deszczu mogą ulec złamaniu. Na zimę krzewy obsypuje suchymi liśćmi. Nie stosuje białej agrowłókniny do ochrony , w myśl jeśli ma rosnąć to będzie rosło . Hortensje to moja choroba, co roku zaopatruje się w nowe odmiany, a część rozmnażam ze swoich sadzonek ,za pomocą umieszczonych w ziemi patyków ,odciętych z roślin matecznych. Kocham rośliny.