P: Mam problem z oleandrem – już drugi rok z rzędu pąki kwiatowe w ogóle nie rozkwitają. Proszę o radę, co zrobić, by roślina zakwitła. Pierwszego lata oleander kwitł, ale stał na bardzo słonecznym miejscu i liście zbrązowiały. Teraz stawiam go w ogrodzie w mniejszym nasłonecznieniu.

O: Stanowisko dla oleandra powinno być tak gorące i nasłonecznione, jak to tylko możliwe. Najbardziej odpowiada mu miejsce pod białym murem od południowej strony i do tego „mokre nogi” i osłonięte od deszczu.  Oleander nie lubi deszczu, dużej wilgotności powietrza ani spryskiwania (nie kwitnie).

Ponieważ może przetrwać w temperaturze do -5°C, w rejonach o łagodnym klimacie można go wystawiać do ogrodu już pod koniec kwietnia, a jesienią przenieść do wnętrza tak późno, jak to tylko możliwe, zwłaszcza że po pierwszych przymrozkach nadchodzi jeszcze kilka ciepłych tygodni. Najlepszym miejscem do zimowania jest jasne pomieszczenie o stałym dopływie świeżego powietrza i temp. ok. 4-8°C.

Przed wniesieniem rośliny do wewnątrz trzeba przyciąć ogołocone i zbyt długie pędy. Nie usuwać pędów kwiatowych, które tworzą się jeszcze jesienią. Począwszy od marca należy roślinie zapewnić cieplejsze pomieszczenie, co sprzyja lepszemu kwitnieniu. Podczas zimowania nie można dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej. Od początku wzrostu pędów do wczesnej jesieni podlewać obficie lub bardzo obficie (w zależności od pogody) odstałą wodą o temperaturze pokojowej, co sprzyja obfitości kwitnienia.

Doniczki i pojemniki powinny stać na dużych podstawkach, by można było podlewać roślinę od dołu, przy upalnej pogodzie nawet codziennie. Od połowy sierpnia podlewać oszczędniej, aby pędy mogły zdrewnieć. Od początku wzrostu intensywnie nawozić co tydzień do połowy sierpnia, potem zaprzestać.