Owocówka jabłkóweczka jest dużym problemem dla większości jabłoni. Na moich drzewach również zauważyłam działanie tego szkodnika.

Zaobserwowałam, że motyle owocówki zaczynają latać już wiosną. Składają wtedy jaja na liściach i na młodych owocach. Kiedy się wylęgną, wgryzają się do ich wnętrza. Owoce opadają i wyglądają jak robaczywe – w ich środku są korytarze wydrążone przez larwy owocówki. Na zewnątrz takiego korytarza widać brązowe przebarwienia. Po tym właśnie poznaję, że mam do czynienia z tym szkodnikiem.

By zapobiec działaniu owocówki, zakładam pułapki lepowe w kolorze białym – takim samym, jak kolor kwiatów jabłoni. Motyle wtedy lgną do pułapki i przyklejają się do niej. W ostateczności stosuję oprysk chemiczny. Wykonuję go, kiedy opadną kwiaty jabłoni, lub latem, gdy pojawia się drugie pokolenie szkodnika. Pod koniec czerwca zakładam tekturę falistą wokół pnia, by weszły w nią gąsienice. Usuwam także chore i porażone owoce, aby nie dopuścić do rozwinięcia się nowego pokolenia motyli.

Joanna Domańska

PRZEPIS NA OGRÓD

Coraz większą popularnością w zwalczaniu owocówki jabłkóweczki cieszą się pułapki feromonowe. Mają one postać biodegradowalnych zawieszek na gałęzie drzew. Działają one w ten sposób, że wabią i dezorientują samce szkodnika, co w efekcie ogranicza ich rozmnażanie. Takie pułapki działają także na mszyce
i przędziorki. Metoda ta jest bezpieczna dla ludzi i środowiska naturalnego.