Jakie gatunki najlepiej podzielić jesienią?

Jesienią rozmnażamy przez podział byliny kwitnące wiosną. Są to między innymi: barwinek, floks, brunnera, dąbrówka rozłogowa, gęsiówka, serduszka, skalnica, kokoryczka, konwalia majowa, żagwin czy bodziszek. Za wykopanie roślin zabieramy się, gdy już przekwitną. Jednocześnie na tyle wcześnie, by zdążyły się dobrze ukorzenić przed zimą i wytworzyć pąki, z których na wiosnę wypuszczą nowe pędy. Byliny kwitnące wiosną są odporne na mróz, więc zwykle nie sprawiają większych kłopotów, nawet jeśli zostaną posadzone nieco za późno.

Jesienny podział ma na celu nie tylko pozyskanie nowych roślin, ale także odmładzanie tych starych - słabo lub za bardzo zagęszczonych. Zbyt duże zagęszczenie może prowadzić do słabszego kwitnienia oraz naraża rośliny na porażenie przez choroby grzybowe. Jeśli rośliny nie kwitną już tak obficie, jak kiedyś lub po prostu są zbyt duże w stosunku do zajmowanego miejsca, należy je wykopać i podzielić.

W jaki sposób dzielimy byliny?

Operację tę najlepiej przeprowadzać w pochmurny dzień. Dzień przed podziałem rośliny powinny być dobrze podlane. Za pomocą wideł lub szpadla podnosimy kępę, unosząc całą bryłę korzeniową do góry i wyciągając ją z gleby. Następnie należy dobrze otrząsnąć kępę, usunąć obumarłe lub zgniłe korzenie i podzielić bryłę na kilka części. Najlepiej zrobić to ręcznie, wówczas korzenie zostaną przerwane w miejscach, gdzie stawiają najmniejszy opór i uzyskamy największą liczbę nowych sadzonek.

Niewielkie rośliny o włóknistych korzeniach, takie jak: floksy, gęsiówka czy konwalia można po wykopaniu delikatnie rozerwać. Jeśli kępy są stosunkowo małe, często można wykonać tę czynność rękoma.

Jeszcze łatwiej podzielić gatunki tworzące rozłogi takie jak: skalnica rozłogowa, dąbrówka rozłogowa czy barwinek pospolity. Rośliny ukorzeniają się w węzłach, wystarczy więc łopatką podważyć ukorzenioną roślinę i odciąć ją od rośliny matecznej.

Gatunki tworzące silny, bardziej zdrewniały system korzeniowy takie jak liliowce czy piwonie krzewiaste mogą wymagać więcej pracy. Po wykopaniu, bryła korzeniowa często wymaga podzielenia zdrewniałych korzeni na mniejsze. Przy pomocy ostrych narzędzi tniemy pionowo zdrewniałe korzenie uzyskując sadzonki. Każda z nich musi mieć kilka korzeni i przynajmniej jeden pąk.

Zalety jesiennego dzielenia oraz sadzenia bylin

Jesień to najlepsza pora na rozmnożenie oraz odmłodzenie bylin. Ziemia ogrzana latem jeszcze przez długi czas ma temperaturę sprzyjająca przyjmowaniu się roślin na nowym miejscu. Obfite opady oraz wysokie temperatury powietrza pozwalają na silne ukorzenienie się sadzonek.

Korzystne warunki pogodowe sprzyjające ukorzenianiu się roślin to nie jedyna zaleta jesiennego sadzenia roślin. Byliny posadzone we wrześniu czy październiku znacznie zwiększają swoją odporność na choroby i ataki szkodników. Wraz z nadejściem wiosny, będą maksymalnie absorbować wilgoć z gleby, co w konsekwencji pozwoli im lepiej się rozwijać, kwitnąć i być silniejszymi.

We wrześniu czy październiku możemy sadzić popularne jesienne byliny np. astry, wrzosy, runiankę japońskę, chryzantemy, tawułki czy żurawki.