Hortensje

Ogród ozdobny

Ogród marzeń


Mój ogród to sposób na życie. Wymaga sporo pracy, zaangażowania i pomysłowości – ale to właśnie daje mi ogromną satysfakcję. Mieszkam w niewielkim miasteczku Grodzisk Wielkopolski, oddalonym 50 km od Poznania. To bardzo malownicza okolica, wokół rozciągają się łąki, pola uprawne, lasy oraz zabudowania z przydomowymi ogródkami. Gdy mieszkaliśmy w bloku zawsze marzyliśmy o własnym skrawku zieleni. Nieoczekiwanie staliśmy się właścicielami dość sporej działki. Krok po kroku zaczęliśmy budowę domu a następnie urządzaniem ogrodu. Pracy było sporo; na działce rosły stare krzewy porzeczek, wszystko trzeba było najpierw wykarczować ale wysiłek się opłacił. Teraz z całą rodziną możemy cieszyć się widokiem naszego cudownego ogrodu i tym co zostało w nim zrobione i posadzone. Najpierw zasialiśmy trawę potem posadziliśmy drzewa, wykopaliśmy ręcznie mały stawek gdzie pływają piękne karasie. Wybudowany przed laty basen do kąpania obecnie pełni funkcję oczka wodnego, w którym rosną lilie wodne i pływają kolorowe rybki. W ogrodzie rośnie wiele dekoracyjnych iglaków ciekawych krzewów i bylin. Oczy domowników i gości cieszą dorodne hortensje, róże, powojniki, piwonie, pelargonie i wiele innych. Ogród zmienia się; roślin ciągle przybywa; stale coś przesadzam i upiększam. Praca w ogrodzie jest dla mnie przyjemnością i radością. Zajmowanie się roślinami daje mi wytchnienie a podziwianie ich piękna – wiele radości i spokoju, pozwala szybko zregenerować siły do dalszej pracy. Najlepszym podziękowaniem są wyrazy uznania ze strony rodziny i znajomych oraz fakt, że chętnie spędzają każdą wolną chwilę wśród „owoców mojej pracy”. Ale cóż wart byłby ogród, który zaspakajałby tylko nasze potrzeby estetyczne a nie przynosił korzyści dla ciała. Pomyślałem i o tym znalazłem miejsce na uprawę warzyw, rosną m. in. ogórki, buraki, kabaczki,dynie,seler, pietruszka. Wiele potrzebnych witamin dostarczają owoce, śliwki, jabłka, orzechy i porzeczki. W pracę wkładam wiele serca to po prostu moje hobby. w części ogrodu znajduje się ogrodzenie dla kur, perliczek i kaczek, które hoduje od kilku lat. Cieszę się, że mam swoje wymarzone miejsce, będące źródłem stałej radości i satysfakcji.

Ogród ozdobny

Impresja ogrodowa


Nasz ogród ma dopiero cztery lata, ale wygląda na bardziej dojrzały. Dzieje się tak za sprawą bujnie i szybko rozrastających się roślin, które dobrze się tu czują i odwdzięczają się za opiekę swoim wyglądem. Ogród założyliśmy od postaw, zaraz po wybudowaniu domu. Wizja ogrodu powstała w mojej wyobraźni, bez pomocy projektantów. Inspiracją były zdjęcia zamieszczane w czasopismach ogrodniczych, które czytam regularnie od kilkunastu lat. Jest to nasz drugi już ogród. Bogatsi o doświadczenia z pierwszego i dysponując o wiele większą powierzchnią, rozpoczęliśmy na wiosnę 2011 roku naszą kolejną ogrodową przygodę. Nasz ogród typu „coś dla oka, coś na ząb” przeznaczony jest dla dużych i małych użytkowników, a także dla ptaków i owadów. Dom stoi pośrodku działki, a duże panoramiczne okna z każdej strony powodują, że ogród „wlewa się” do wnętrza. Teren działki był dość pochyły, w związku z czym uformowaliśmy dwa tarasy i teraz mamy dwupoziomowy ogród połączony schodami. Na pierwszym poziomie, gdzie stoi dom i oddzielny garaż, są rabaty ozdobne, duże drzewa, trawniki i fontanna, a za garażem sad owocowy. Za domem schodzi się do części rekreacyjnej. Na skarpie obok schodów zbudowaliśmy kamienną kaskadę, z której woda spływa do niewielkiego, płytkiego oczka. Część rekreacyjna zamknięta jest altaną, pergolą z winoroślą i bramką, po której pnie się wisteria. Przez bramkę, nazwaną przez nasze wnuczki „bramą do raju owocowego” i strzeżoną przez opiekunkę ogrodu Florę, przechodzi się do dalszej części ogrodu. Mieści się tam jagodnik, sad, warzywnik, zielony „wigwam” porośnięty pnącą fasolą, miejsce na ognisko z ławkami. Na końcu ogrodu jest brzozowo-sosnowy zagajnik. Mieszane rabaty, obsadzone w stylu swobodnym, wiją się miękkimi liniami wzdłuż i wszerz ogrodu. Powierzchnię trawników urozmaicają rabaty wyspowe. Ogród jest otwarty na otoczenie, więc mamy dodatkowo „krajobraz zapożyczony”. Określiło to charakter nasadzeń, które musiały pasować do otoczenia i płynnie się w nie wtapiać. Stąd wszechobecne w naszym ogrodzie ulubione przez nas brzozy i sosny. Poza tym całe morze traw ozdobnych, hortensje bukietowe, mnóstwo róż, wrzosy, różaneczniki, krzewy iglaste i liściaste. Nie mogło również zabraknąć bylin: jeżówek, krwawników, lawendy, rudbekii, dzielżanów, perowskii, mikołajków, liliowców, irysów. Kochamy swój ogród o każdej porze dnia i roku: wiosną – kiedy budzi się do życia i lśni kolorami wrzośców i roślin cebulowych, latem – kiedy wabi bujną zielenią i kwiatami rozbrzmiewając radosnymi krzykami dzieci, ptasimi koncertami i brzęczeniem owadów. Zawsze niecierpliwie czekamy na jesienną odsłonę naszego ogrodu – na wrzosy, zimowity, czerwieniejące hortensje bukietowe, puszyste kolorowe kwiatostany traw i barwne jesienne liście. Zimą nasz ogród też nie traci uroku i przysypany śniegiem wygląda jak baśniowa kraina. Ogród to dla nas sposób na życie. Praca w nim i radość z jego oglądania pozwala nam trzymać się dość daleko od lekarza i apteki.

Ogród ozdobny

OGRÓD W WILCZEJ GÓRZE - PASJA, KTÓRA NAS USZCZĘŚLIWIA


Miłość do ziemi i roślin noszę w sercu od najmłodszych lat. Mieszkamy z rodziną w okolicy Warszawy, w Wilczej Górze. Nasz ogród jest ogrodem przydomowym. Tworzymy go wspólnie od 10 lat. Jest on naszą największą i nieprzerwaną pasją. Nigdy nie korzystaliśmy z porad specjalistów. Chcieliśmy, aby ogród odzwierciedlał wyłącznie nasze poczucie ogrodowego piękna. Pracujemy w nim w każdej wolnej chwili. Tu odpoczywamy, ale równie chętnie urządzamy letnie przyjęcia dla rodziny i przyjaciół. Mamy też około 400m2 naturalnego lasku brzozowego, który pozostawialiśmy w naturalnej formie. Stanowi on integralną część naszego ogrodu. Odwiedzają go m.in. pliszki, sikorki, gile, rudziki, sójki i dzięcioły. Po naszych drzewach biegają wiewiórki. W okolicy tarasów i miejsc, gdzie odpoczywamy grupy roślin silnie pachnących. Wśród nich najważniejsze są róże. Podstawą naszego sukcesu w ich uprawie jest własny kompost, którym podsypujemy je kilka razy w roku. Nasza różanka wzbogacona jest lawendą i szałwią. Wspólnie tworzą piękną kompozycję kwiatową i odurzają niezwykłym zapachem przez całe lato. Nasz ogród można nawet nazwać hortensjowym... W ostatnich latach zgromadziliśmy w nim ponad 100 krzaków tego pięknego gatunku, w bardzo różnych odmianach. Bardzo o nie dbamy. Już od wczesnej wiosny rozpoczynamy od przycinania i nawożenia a kończymy...na zachwycie suszonymi, koronkowymi kwiatami. Latem, przebarwiające się kwiaty hortensji bukietowych zachwycają pistacjowymi i śnieżno-białymi odcieniami. Z czasem nabierają różowych barw i jeśli temperatury pozwalają, kończą sezon jesienny w pięknych burgundach. Bardzo ciekawie z kwiatami hortensji bukietowych i ogrodowych obchodzi się mróz. Wspaniałe, ażurowe koronki, w ciepłych beżach i jasnych brązach ładnie komponują się z jesiennym, bardzo stonowanym tłem naszego ogrodu. Za to uwielbiamy hortensje. Ich piękno nie przemija. Trwa przez wszystkie 4 pory roku. Bardzo ważne w naszym ogrodzie są również byliny. Każdego roku, wzbogacamy nasze kolekcje o nowe odmiany i gatunki. Setki liliowców, jeżówki i rozchodniki w bardzo wielu odmianach oraz różnorodne gatunki traw, co roku wypełniają nasz ogród ciepłą paletą barw. Nasze byliny nie tylko zdobią, ale są również ulubieńcami ptaków i motyli. To stali bywalcy naszego ogrodu. Berberysy, kaliny i rokitniki swoimi owocami żywią przez całą zimę naszych "braci mniejszych". Tym samym stworzyliśmy ogród nie tylko dla siebie, ale i ogród przyjazny owadom i różnym gatunkom ptaków. Zapraszam na słoneczny spacer po naszym ukochanym ogrodzie...