Trawy ozdobne zwykle pasują do każdego rodzaju ogrodu. Ich szumiące, efektowne liście podkreślają wrażenie sporej przestrzeni. Doskonale znoszą
suszę. W moim ogrodzie, dzięki swojej uniwersalności, trawy ozdobne wiodą prym.

Odmiany wysokie

Pierwszy na rabacie był miskant olbrzymi Miscanthus giganteus, który osiąga nawet 4 metry wzrostu. To roślina wieloletnia, najlepiej czuje się w słońcu, ale też świetnie znosi niskie temperatury. Wymaga gleby przepuszczalnej, umiarkowanie wilgotnej. Z własnego doświadczenia radzę, aby przez pierwsze 2–3 lata okrywać miskanta przed mrozem. Trzeba też pamiętać, że trawa ta potrzebuje dużo miejsca, więc najlepiej od razu znaleźć dla niej sporo przestrzeni. Idealnie komponuje się przy oczku wodnym, może też być zielonym dodatkiem przy altanie. Ścięte łodygi miskanta olbrzymiego warto wykorzystać jako naturalne podpory dla innych roślin.

Kolejną ozdobną trawą jest miskant chiński odmiana 'Zebrinus' Miscanthus sinensis. Zimuje w gruncie, jest wieloletni i sięga do 2 metrów. Preferuje raczej słoneczne stanowisko. Można go rozmnożyć przez podział kęp. Ozdobą tej trawy oprócz kwiatostanów są liście koloru kremowo-żółtego. Okres kwitnienia przypada pomiędzy sierpniem, a październikiem. Na zimę dobrze jest go okryć agrowłókniną.

Jedną z moich ulubionych traw jest miskant chiński odmiana 'Variegatus' Miscanthus sinensis. Kwitnie od sierpnia do października. Dorasta do 2 metrów. Lubi stanowiska słoneczne lub półcieniste. U tej odmiany barwne są podłużne liście w kremowym kolorze. Kwiatostany przyjmują odcienie czerwieni, ale zdarzają się też srebrne kłosy.

Odmiany niskie

Ozdobą wielu ogrodów może być także kostrzewa Festuca. Jej kuliste kępy osiągają do 25 cm. W maju i czerwcu wyrastają źdźbła o srebrzystych kwiatostanach. Idealnie nadaje się na skalniak i do pojemników. Dobrze wygląda posadzona w grupach. Rozmnażamy ją przez podział lub – jeśli nie zetniemy przekwitniętych kwiatostanów – może nam się wysiać sama.

Do kompozycji nadaje się rozplenica japońska Pennisetum alopecuroides. Roślina ta sięga do 1 metra i tworzy zwarte kępy z szarozielonych liści. Największą jej ozdobą są wznoszące się ku górze czerwonobrązowe kłosy. Wymaga również słonecznego stanowiska, najlepiej osłoniętego przed wiatrem. Potrzebuje żyznej ziemi. Rozplenica jest wprawdzie odporna na mróz, ale za to trzeba ją chronić przed nadmiarem wilgoci. Uschnięte liście należy ściąć na wiosnę. Można ją posadzić pomiędzy bylinami na rabacie lub w pojedynczych kępach dookoła zbiornika wodnego. Każdej gospodyni domowej polecam rozplenicę jako efektowną ozdobę w suszonych bukietach.

Do niewielkich ogrodów nadają się niskie odmiany traw ozdobnych: trzęślica modra Molinia caerulea, sesleria błotna Sesleria caerulea oraz drżączka średnia Briza media z dekoracyjnymi, delikatnymi kwiatostanami. Do mojej kolekcji traw chciałabym jeszcze dosadzić kilka gatunków. Efektownie prezentowałyby się: miskant chiński 'Yakushima Dwarf' Miscanthus sinensis i trawa pampasowa Cortaderia selloana o okazałych srebrzystoróżowych kwiatostanach.

Na rynku jest dostępnych wiele gatunków i odmian traw. Rośliny te mają podobne wymagania, więc można sadzić je razem, bądź jako jednogatunkowe solitery. Aby miały odpowiednią przestrzeń do wzrostu, warto zawsze pamiętać o dokładnym rozplanowaniu nasadzeń.

Gracja Dąbrowska