Nie wszystkie rośliny rozmnaża się poprzez wysiew. Czasami mamy szczepki w postaci sadzonek zdrewniałych, półzdrewniałych lub liściowych. Wielu z nas zastanawia się, gdzie i w jakich warunkach je trzymać, by puściły korzenie.

Minimnożarka

Proponuję zrobić sobie specjalne urządzenie – minimnożarkę.

  • Do tego celu będzie potrzebna duża plastikowa doniczka. Wypełniamy ją warstwowo. Najpierw układamy drenaż, np. ze żwiru.
  • Następnie dajemy warstwę torfu lub ściółki leśnej, a na koniec trochę piasku albo granulek perlitu. Od górnej krawędzi pojemnika zostawiamy kilka centymetrów wolnej przestrzeni.
  • Doniczkę przykrywamy kawałkiem szyby. Tak przygotowaną minimnożarkę ustawiamy wraz z podstawką na parapecie w pobliżu kaloryfera.

Nadaje się ona do ukorzeniania małych sadzonek pędowych, np. begonii i pelargonii. Gdy mamy rośliny wyższe, okrywamy je odpowiedniej wielkości słojem lub workami foliowymi. By folia nie przylegała do sadzonek, do ziemi warto wbić podpórki z drutu bądź patyków i na nich oprzeć tę osłonę.

Jeśli sadzonki przechowujemy w pomieszczeniu, gdzie nie mamy centralnego ogrzewania, urządzenie możemy od spodu ogrzać żarówką. Jak to zrobić, przedstawiam na załączonym rysunku.

Mirosław Makieła

Sposób przygotowania doniczki do rozmnażania małych sadzonek:
a) szyba,
b) warstwa piasku,
c) materiał utrzymujący wilgoć, np. torf,
d) warstwa drenująca.

Minimnożarka z podgrzewaniem: 1. słój lub worek foliowy, 2. termometr, 3. doniczka przygotowana, jak na rysunku po lewej, 4. doniczka ceramiczna, 5. oprawka z żarówką.

W przypadku tego urządzenia potrzebujemy dużej ceramicznej donicy, pod którą zmieści się oprawka razem z żarówką o mocy 15-25 W. Pojemnik odwracamy do góry dnem i ustawiamy na nim donicę z sadzonkami. W ziemię warto wbić termometr, by kontrolować, czy rozsady nie mają za ciepło. Przy podlewaniu odłączamy urządzenie z prądu!