Powojnik sprawdza się jako pnącze gruntowe i doniczkowe, a mnogość jego odmian sprawia, że rośliny te można zastosować w niemal każdej aranżacji. Taka wielorakość powoduje jednak, że cięcie powojników rządzi się różnymi prawami. Wymusiło to zaklasyfikowanie powojników do 3 grup:

 

Grupa pierwsza

Silnie rosnące powojniki: górski oraz alpejski kwitną wiosną i zawiązują pąki latem i jesienią roku minionego. Cięcie późnozimowe pozbawiłoby je kwiatów. Dlatego ich pędów albo nie skracamy w ogóle, albo przycinamy dopiero w czerwcu, po kwitnieniu.

Grupa druga 

Do tej grupy należą popularne mieszańce: ‘Dr. Ruppel’, ‘Nelly Moser’, ‘H. F. Young’, ‘Mme Madame’ i ‘Le Coultre’. Kwitną one dwa razy do roku: w maju lub czerwcu na krótkich ubiegłorocznych pędach bocznych, a później jeszcze raz od sierpnia na długich pędach tegorocznych. Odmiany te przycina się na przełomie marca
i kwietnia.

 

Grupa trzecia

To powojniki późno kwitnące z grupy wielokwiatowych oraz odmiany z grupy Viticella. Najlepiej przyciąć je silnie nad 2-3 parą pąków 20-50 cm nad ziemią.

Najważniejsze jest cięcie pielęgnacyjne

Znawcy mawiają, że usuwanie pędów to tylko 5 procent całego cięcia. Resztę czasu zajmuje obserwacja i analizowanie wyglądu korony. Najczęściej stosowane jest tzw. cięcie pielęgnacyjne, polegające na pozbyciu się pędów chorych, obumarłych i poplątanych.