Autorem tekstu jest dr inż. Wojciech Pusz

W październiku trwają wzmożone prace w ogrodzie, należy do nich między innymi zbiór owoców i warzyw. Podczas tych czynności może się okazać, że nasze zbiory są porażone przez bakterie i grzyby. Często tak uszkodzone rośliny wyrzucamy na kompost. Warto jednak pamiętać o tym, że niektóre patogeny mogą w nim przetrwać kilka lat, na przykład bakteria powodująca mokrą zgniliznę – około 5-7 lat.

Długie lata potrafi także przetrwać bakteria powodująca kanciastą plamistość liści ogórka. Objawami tej choroby są pojawiające się na liściach początkowo beżowe wodniste plamy, które z czasem wysychają i wykruszają się, pozostawiając na liściach charakterystyczne, o nieregularnym kształcie dziury. Objawy tej choroby występują także na owocach, które gniją. Również i w tym przypadku należy unikać wyrzucania porażonych liści i ogórków na kompost.

Podobnie jest z warzywami kapustowatymi porażonymi przez kiłę kapusty. Objawami tej choroby są pojawiające się narośla na korzeniach. Należy unikać wyrzucania na kompost roślin porażonych przez zgniliznę twardzikową, która objawia się występowaniem białej watowatej grzybni na porażonych organach roślinnych.

Kompost z liści drzew owocowych

Jest jeszcze wiele innych chorób, które są w stanie przetrwać w kompoście nawet do kilku lat. Najlepszym sposobem utylizacji porażonych przez bakterie i grzyby organów roślinnych jest ich palenie. Jeżeli jest to niemożliwe, wyrzucajmy je do śmietników komunalnych.

Często w kompoście umieszczamy także chwasty, które usuwamy z grządek, ale pod jednym warunkiem – nie powinny być w fazie kwitnienia, ponieważ w ten sposób możemy wprowadzić do kompostu nasiona, które w przyszłości wrócą na nasze z takim trudem pielęgnowane grządki.