Piękna, obficie kwitnąca fuksja zwraca na siebie uwagę nie tylko ogromną liczbą kwiatów, ale też ich delikatną budową, kształtem przypominających tańczącą nimfę. Współcześnie fuksja pełni rolę rośliny ozdobnej, ale przed wiekami, w Ameryce Środkowej i Południowej, z której się wywodzi, Fuchsia boliviana była uprawiana przez Majów i Inków nie tylko dla pięknych kwiatów, ale i dla jadalnych owoców (o słodkim, mdłym smaku).

Była uważana za roślinę świętą i wykorzystywano ją także do celów rytualnych, o czym świadczą zdobienia ceramiki z Nazca datowane na 300-600 r. p.n.e. Natomiast w Nowej Zelandii, gdzie występuje sześć gatunków tej rośliny, Maorysi uprawiali inny gatunek – Fuchsia excorticata, który jest powszechnie występującym tam drzewem.

Jego drobne kwiaty wytwarzają niebieski pyłek używany przez kobiety do malowania twarzy, a drewno nadaje się do rzeźbienia. Owoce tego gatunku także są jadalne. Fuksja w wielu krajach tropikalnych w dalszym ciągu jest rośliną użytkową. Można ją spożywać na surowo lub przetwarzać, nadaje się na dżemy, likiery, galaretki i soki.

Fuksja należy do rodziny wiesiołkowatych, która obejmuje ok. 120 gatunków występujących w różnych formach wzrostu: od krzewów, poprzez pnącza i rośliny płożące (Fuchsia procumbens), do drzew. Jest jedynym przedstawicielem tej rodziny wytwarzającym mięsiste owoce. Obecnie w ogrodach uprawiamy formy mieszańcowe fuksji pochodzące ze skrzyżowania wielu różnych gatunków. Ocenia się, że jest ich już 14 tysięcy, a co roku pojawiają się nowe. Kwitną przez cały sezon, aż do pierwszych przymrozków.

Ze względu na pokrój odmiany fuksji podzielono na krzaczaste, półzwisłe i wiszące. Odmiany krzaczaste można przycinać i formować na kształt np. drzewka lub nawet bonsai. Formy wiszące doskonale nadają się do ampli. W naszym klimacie fuksję traktuje się jako roślinę jednoroczną, ponieważ większość odmian nie przetrwa mrozów.

 

 

Można ją przetrzymać przez zimę w pomieszczeniu z dodatnią temperaturą – przy 2-3˚C może przebywać w ciemności, w wyższych temperaturach wymaga światła. W tym czasie ograniczamy podlewanie do minimum, nie doprowadzając jednak do przesuszenia bryły korzeniowej. Wiosną przycinamy wybujałe pędy i w połowie maja możemy fuksję wystawić na powietrze, wcześniej ją hartując.

Najodporniejszym gatunkiem na mróz jest Fuchsia magellanica, z którego wyhodowano wiele odmian. W południowo-zachodniej Polsce fuksję tę można przezimować w gruncie, wcześniej okrywając ją grubą warstwą ściółki z liści, torfu czy słomy. Jednak na ogół pędy przemarzają i wiosną trzeba je krótko obciąć. Od korzeni roślina wypuści nowe, silne gałązki, które latem pięknie zakwitną.

 

Pielęgnacja fuksji

Fuksja wymaga podłoża żyznego i przepuszczalnego o obojętnym lub lekko kwaśnym odczynie. Stanowisko powinno być półcieniste lub cieniste. Warto wiedzieć, że są także odmiany tolerujące słońce. Należą do grupy Triphylla i noszą wdzięczne nazwy ‘Gottingen’, ‘Koralle’ i ‘Thalia’. Fuksje wymagają obfitego podlewania i zasilania nawozami dla roślin kwitnących, zwłaszcza te uprawiane w pojemnikach.

 

Rozmnażanie fuksji

Fuksję rozmnaża się przez 3-węzłowe wierzchołkowe sadzonki zielne, usuwając dolną parę liści. Pobieramy je z niekwitnących pędów. Dla uzyskania roślin zakwitających w maju sadzonki należy pobierać w październiku i listopadzie, natomiast w styczniu ukorzenia się rośliny, które mają zakwitnąć latem. Aby móc pobrać sadzonki z roślin matecznych w odpowiednim czasie, pod koniec sierpnia należy je krótko przyciąć, pozostawiając na pędzie jedną lub dwie pary pączków.

Rośliny przenosi się w chłodniejsze (15-16˚C) i jasne miejsce oraz ogranicza podlewanie. Na około 6 tygodni przed spodziewanym terminem pobierania sadzonek fuksje przenosi się do nieco cieplejszego pomieszczenia bliżej okna i zwiększa podlewanie. Rośliny mateczne dobrze jest zasilać dolistnie płynnym nawozem wieloskładnikowym. Sadzonki powinny być krępe i ciemnozielone. Umieszcza się je w zwykłym podłożu. Ukorzenianie trwa 2-3 tygodnie.