Zakładając nasz niewielki ogród frontowy chcieliśmy, aby przyciągał uwagę przechodniów. Mimo tak małej powierzchni (około 65m2), szukaliśmy niepowtarzalnych inspiracji i oryginalnych rozwiązań. Tematem przewodnim stała się korozja metalu. Jej barwę postanowiliśmy odnaleźć w roślinach. Dopasowaliśmy je zarazem do stanowiska słonecznego. W ogrodzie znalazły się rozchodniki, pęcherznice, żywotniki zachodnie ‘Golden Tuffet’, trawy, kostrzewy, turzyce. Ramą dla swobodnych nasadzeń rabaty jest obwódka z bukszpanów. Niewielki, półcienisty zakątek wypełnia hortensja ‘Anabelle’. Aby natura współgrała z architekturą do stworzenia okrągłego placyka wykorzystaliśmy łupek o brunatnym zabarwieniu. Na istniejącym murze z czerwonej cegły powiesiliśmy lustro w zrobionej przez nas ramie. Odbijająca się w nim przestrzeń powiększa mały zakątek. Zafascynowani pobliskim terenem oraz plastyczną, metalową siatką wykonaliśmy także rzeźby, nawiązujące do lekkich, ażurowych traw. Dzięki zamontowanemu oświetleniu, ogród cieszy również po zmierzchu.
Komentarze