Turzyce

Ogród ozdobny

Ogród młodszego pokolenia


Mój ogród zaczął powstawać stosunkowo wcześnie, nie był jednak ani ładny, ani funkcjonalny. Z biegiem czasu zaczęliśmy wraz z mężem wprowadzać zmiany, mam nadzieje, że na lepsze. Jestem miłośniczką roślin , głównie tych ogrodowych i balkonowych. Większość z nich wyhodowałam sama lub z pomocą mojej mamy. Część okazów przywoziłam z licznie odwiedzanych targów roślinnych. Odkąd na świecie przywitałam moją córkę zaczęłam dbać także o świeże warzywa i owoce, głównie borówki, truskawki i jabłka, a z warzyw chętnie jedzone przez córkę pomidory czy ogórki. W ogrodzie mam dużo roślin ozdobnych, około 5 odmian hortensji bukietowych, 3 odmiany krzewuszek, trawy ozdobne ( miskanty, rozplenice, ostnice, turzyce, kostrzewy ), liczne szałwie omszone, róże oraz lawendy. Lawendy z racji piaszczystego podłoża rosną u nas bardzo dobrze czego nie można powiedzieć o trawniku , przed nami jeszcze sporo pracy by uzyskać ładną i zwartą zieloną murawę. Jesienią zbieram nasiona naparstnic, które sama hoduje. W lutym w tunelu foliowym staram się już produkować rozsady roślin jednorocznych, surfini, złocieni, pelargonii oraz pomidorów czy ziół. Ogród to miejsce w którym co chwila jest coś do zrobienia, nie jest monotonny, bo co chwila coś zakwita nowego, kiedy coś już przekwita, zmienia się wraz z zachodzącym słońcem, wraz z porą roku, a do tego jest przyjazny dla pszczół, tutaj swój pokarm znajdują pszczoły z pobliskiej pasieki.

Ogród ozdobny

Żurawkowy ogród.


Moja przygoda z ogrodem zaczęła się 8 lat temu w wieku 15 lat. Zaczęło się od wysiewania dużej ilości kwiatów jednorocznych w warzywniku. Po pewnym czasie to niewinne zajęcie przerodziło się w ogromną pasje. 4 lata temu przejąłem ogród rodziców, w którym królowały same iglaki, większość została wycięta i zastępiona bylinami. Obecny ogród można spokojnie nazwać kolorowym szaleństwem. Na pierwszy ogień poszedł przedogródek, w którym posadziłem duże ilości lili i liliowców. W tym samym czasie spotkałem na swojej drodze żurawki, które polubiłem najbardziej i w chwili obecnej dodają koloru w każdym zakątku mojego ogrodu, a ich liczba stale rośnie. Przez 4 lata udało mi się zebrać prawie 150 odmian tych roślin. Liliowce i lilie również utworzyły dużą kolekcje, których obecnie na rabatch rośnie kilkadziesiąt odmian. Szkielet ogródu tworzą głównie krzewy liściaste, zimozielone bukszpany, różaneczniki i trzmieliny. Iglaki stanowią niewielką część roślin. Wypełnienie rabat to głównie kwitnące byliny: pysznogłówki, jeżówki, rudbekie... lista jest długa. Jest też mały skalniak wkomponowany w rabate, który nazywany jest rojnikowiskiem z powodu kolejnej kolekcji 30 odmian rojników. Cały ogród przedzielony jest budynkiem gospodarczym, za którym znajduje się miejsce rekreacyjne z zadaszonym tarasem, seozonowym basenem, huśtawką i miejscem do grilowania, za żywopłotem kryje się warzywnik. Druga częśc ogrodu nadal powstaje, obowiązkowo na nowych rabatach posadze żurawki. Łukasz