Surfinie

Ogród ozdobny

Ogród młodszego pokolenia


Mój ogród zaczął powstawać stosunkowo wcześnie, nie był jednak ani ładny, ani funkcjonalny. Z biegiem czasu zaczęliśmy wraz z mężem wprowadzać zmiany, mam nadzieje, że na lepsze. Jestem miłośniczką roślin , głównie tych ogrodowych i balkonowych. Większość z nich wyhodowałam sama lub z pomocą mojej mamy. Część okazów przywoziłam z licznie odwiedzanych targów roślinnych. Odkąd na świecie przywitałam moją córkę zaczęłam dbać także o świeże warzywa i owoce, głównie borówki, truskawki i jabłka, a z warzyw chętnie jedzone przez córkę pomidory czy ogórki. W ogrodzie mam dużo roślin ozdobnych, około 5 odmian hortensji bukietowych, 3 odmiany krzewuszek, trawy ozdobne ( miskanty, rozplenice, ostnice, turzyce, kostrzewy ), liczne szałwie omszone, róże oraz lawendy. Lawendy z racji piaszczystego podłoża rosną u nas bardzo dobrze czego nie można powiedzieć o trawniku , przed nami jeszcze sporo pracy by uzyskać ładną i zwartą zieloną murawę. Jesienią zbieram nasiona naparstnic, które sama hoduje. W lutym w tunelu foliowym staram się już produkować rozsady roślin jednorocznych, surfini, złocieni, pelargonii oraz pomidorów czy ziół. Ogród to miejsce w którym co chwila jest coś do zrobienia, nie jest monotonny, bo co chwila coś zakwita nowego, kiedy coś już przekwita, zmienia się wraz z zachodzącym słońcem, wraz z porą roku, a do tego jest przyjazny dla pszczół, tutaj swój pokarm znajdują pszczoły z pobliskiej pasieki.

Ogród ozdobny

Nasz ogród rajem dla ludzi, zwierząt i ptaków.


Nasz piękny ogród projektujemy sami, mąż Andrzej wymyśla aranżacje i elementy małej architektury, a żona Leokadia nasadzenia drzew i krzewów, a zwłaszcza kwiatów, które sama hoduje w okresie zimowym. Ogród jest tak zaprojektowany, aby kwitł od wiosny do zimy, jedne gatunki przekwitają, inne rozwijają pąki. Cały czas mamy na uwadze piękno, ale również funkcjonalność. Całość jest tak urządzona, że nie ma konfliktu między ptakami, żabami, odwiedzającymi nas jeżami i psem. Na działce są dwa oczka wodne. W jednym żyją ozdobne rybki oraz żaby i ropuchy, dla których przygotowaliśmy specjalne ,,domki". Oczko przy warzywniaku z tyłu domu to również raj dla żab, które w tym miejscu są naturalnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami, zwłaszcza ślimakami. Ale oba zbiorniki wodne to również miejsce, w którym wiele gatunków ptaków może ugasić pragnienie. W konarach sosen zadomowiły się na stałe gołębie siwe, w gniazdach i budkach lęgowych wykluwają się pisklęta wróbli, szpaków i pliszek. Na co dzień nasz pies, staruszek Astor pilnuje porządku i ,,pomaga" nam w pracy. Zima to dla nas czas planowania nowych aranżacji, ale również moment aktywnego dokarmiania ptaków, a prócz dziesiątek pospolitych gatunków odwiedzają nas również tacy goście jak kowalik, grubodziób i inne chronione gatunki. Utrzymanie ogrodu pochłania sporo czasu i pracy, ale jest to nasza największa pasja i duma! Dbamy o to, aby nie używać nawozów sztucznych, korzystamy z obornika i własnych kompostowników.