Ogród ozdobny
Mój jest ten kawałek... ogrodu!
Nasz ogród ma zasadniczą wadę- nie jest z gumy i nie da go się "rozciągnąć" by pomieścić wszystkie rośliny cieszące oko. Na przestrzeni lat ogród ewoluował i obecnie podzielony jest na kilka stref- strefa relaksu z altanką i miejscem na grilla, ogródek warzywny wraz z krzewami owocowymi, ziołownik oraz część ozdobną przedstawioną na zdjęciach. Ziołownik zawiera m.in.: tymianek, oregano, lubczyk, bazylię, cząber, szałwie, melisę, różne odmiany mięty, dziurawiec, ogórecznik, szczypiorek, czosnek niedźwiedzi. Pani domu często wykorzystuje wybrane w kuchni gotując pyszne potrawy.
Zaczynaliśmy na początku lat 90 od wyrównania terenu i wyrywania chwastów. Na początku oprócz zastanych starych drzew i krzewów owocowych nie było nawet trawy. Jednymi z pierwszych posadzonych roślin były pysznogłówki, funkie, liliowce, hortensje. Pozwoliliśmy, aby po całym terenie rozsiały się poziomki i rukola, które cieszą oko i podniebienie. By bez obaw cieszyć się z darów natury stosujemy naturalne sposoby nawożenia i ochrony roślin. Jest to pracochłonne, ale rośliny odwdzięczają się wspaniałym smakiem, a ogród jest przyjazny pszczołom i zapewnia bioróżnorodność. Stosujemy m.in. : gnojówkę z pokrzyw i żywokostu, które rosną przy granicy działki. Od początku stawiamy na miękkie linie w ogrodzie bez ostrych granic i staramy się nie poprawiać natury.