Walka z tymi uciążliwymi szkodnikami spędza sen z powiek niejednemu właścicielowi ogrodu. Wystarczy jednak przestrzegać kilku podstawowych zasad, by ograniczyć występowanie ślimaków do minimum. Siejąc lub sadząc młode rośliny, starajmy się wykonać na obrzeżach grządek lub rabat barierę w postaci plastikowego płotka – wtedy dużo trudniej będzie zawędrować ślimakom do roślin.

Możemy także posypać grządki popiołem, trocinami, żwirem, ostrymi kamyczkami lub tego typu materiałem, który będzie ranił ciało ślimaków. Można także obsiać grządki lub rabaty rzeżuchą, której zapachu mięczaki bardzo nie lubią. Podobnie jest z aksamitkami. Posadźmy je między roślinami, a ich zapach będzie odstraszał natrętnych gości. Można także opryskiwać rośliny roztworem wody i rozgniecionych ząbków czosnku.

Smak czosnku zniechęca ślimaki do dalszej konsumpcji naszych roślin. Ślimaki składają jaja do gleby. Jeżeli gleba jest często spulchniana pazurkami ogrodniczymi lub grabiami, prędzej czy później ślimaki zmienią miejsce składania jaj i swojego bytowania. Czynność tę należy wykonywać w ciepłe i słoneczne dni. Wówczas giną jaja i młode ślimaki, które wydobyte są na powierzchnię gleby.

Inną metodą zwalczania tych szkodników jest częste spulchnianie gleby motyką. Ostatecznością powinno być zastosowanie preparatów ślimakobójczych, które stosujemy punktowo, obsypując chętnie odwiedzane przez ślimaki rośliny. Jest także kilka sposobów zwabiania ślimaków. W tym celu można wykorzystać mieszaninę piwa i cukru, którą wlewamy do pojemników.