Moją winorośl wsadziłam pięć lat temu. Nie można było sobie wtedy wyobrazić, że winorośl sprawi tyle radości i będzie miała co roku taką ilość owoców. Bardzo się z niej cieszę, a to wszystko zawdzięczam temu, że chciałam zasłonić jakimś pnączem mur w ogrodzie. Efekt jest niesamowity i nawet pyszny ( owoce mają fajny, delikatny smak. Zapraszam do obejrzenia galerii z moim kasztanowcem i kasztanami, które pojawią się w najblizszych dniach. Pozdrawiam, rolnik :)
Komentarze