Nasz ogród ma 4 lata.Tyle co moja najstarsza córcia.Z racji tego,że nasz tatuś od świtu do nocy jest w pracy,wszystko robimy zawsze we trzy :-) czasami nie jest łatwo,ale staramy się,żeby z każdej pracy czerpać przyjemność i miło się wspólnie bawić :-) Moje córeczki uwielbiają wszystko,co się rusza.Wiedzą,że ślimak to niepożądany gość i jak tylko znajdą jakiegoś wołają mnie i szukamy więcej.Potem każdy musi dostać buziaczka na pożegnanie i zanosimy je do pobliskiego lasu :-) Co robię,zawsze moje córeczki mi towarzyszą.Już wiedzą,że trzeba odcinać przekwitniete róże,mają oczywiście swoje różowe nożyczki,żeby mi pomagać :-) Czasami coś zniszczą,np.młodsza córcia wiosną wyplewila moje siewki kwiatów i zrobiły dla mnie z e wszystkich ok.150 tulipanów bukiet.Ale i tak jestem dumna z moich pociech złości przechodzą i będzie kiedyś w przyszłości co wspominać :-)
Komentarze