Ogrody z tagiem "Azalie w Waszych ogrodach" biorące udział w konkursie

Ogród ozdobny

Zacisze w centrum miasta


Mój ogród zaczął powstawać w sierpniu 2011 roku i ciągle jeszcze „rośnie”. Jego styl inspirowany jest czarem i urokiem ogrodu japońskiego w Jarkowie. Podstawą ogrodu są żwirowe rabaty o nieregularnych kształtach wyłaniające się z zieleni trawników. Główna część wypoczynkowa rozciąga się wokół dużego tarasu dokąd można wychodzić od strony jadalni. Taras z obu stron porośnięty jest winobluszczem. Latem w ustawionych donicach uprawiam tu ulubione zioła. Stworzyło się tu zaciszne miejsce, wprost idealne do wypicia porannej kawy. Drewniana huśtawka opleciona powojnikami i bluszczem skąpana w porannym słońcu zaprasza by na niej spocząć a relaksujący dźwięk bambusowych dzwonków wprawia w miły nastrój. Ścieżką z okrągłych, kamiennych płyt spaceruję na drewniany mostek nad maleńkie oczko wodne, w którym kąpią się często ptaki. Chowają się wtedy między liście perukowca lub bukszpanowych kul. Miejscem, które również przyciąga ptaszki jest mała fontanna kaskadowa. Plusk spływającej wody relaksuje i wycisza. Japońskim akcentem są również kamienne pagody ustawione przy formowanych, strzyżonych iglakach. Moimi ulubionymi roślinami są niewielkie jeszcze klony palmowe. Ze względów klimatycznych muszę uprawiać je w pojemnikach a zimą przechowywać w garażu. Kwiatowym akcentem są tu powojniki, wiciokrzewy, jednoroczne surfinie, kaskadowo zwisające na pniach starych drzew oraz bobiki- co roku w innym kolorze.

Ogród ozdobny

zacisze w centrum miasta


Od wschodu jedna z głównych ulic Sokółki i rondo, od zachodu blokowisko, od południa tory i dworzec kolejowy. A ja czuję się tu jakbym cały czas była na wakacjach. Podstawą ogrodu są żwirowe rabaty o nieregularnych kształtach wyłaniające się z zieleni trawników. Główna część wypoczynkowa rozciąga się wokół dużego tarasu dokąd można wychodzić od strony jadalni. Taras z obu stron porośnięty jest winobluszczem. Latem w ustawionych donicach uprawiam tu ulubione zioła. Stworzyło się tu zaciszne miejsce, wprost idealne do wypicia porannej kawy. Drewniana huśtawka opleciona powojnikami i bluszczem skąpana w porannym słońcu zaprasza by na niej spocząć a relaksujący dźwięk bambusowych dzwonków wprawia w miły nastrój. Ścieżką z okrągłych, kamiennych płyt spaceruję na drewniany mostek nad maleńkie oczko wodne, w którym kąpią się często ptaki. Chowają się wtedy między liście perukowca lub bukszpanowych kul. Miejscem, które również przyciąga ptaszki jest mała fontanna kaskadowa. Plusk spływającej wody relaksuje i wycisza. Japońskim akcentem są również kamienne pagody ustawione przy formowanych, strzyżonych iglakach. Moimi ulubionymi roślinami są niewielkie jeszcze klony palmowe. Ze względów klimatycznych muszę uprawiać je w pojemnikach a zimą przechowywać w garażu. Kwiatowym akcentem są tu powojniki, wiciokrzewy, jednoroczne surfinie, kaskadowo zwisające na pniach starych drzew oraz bobiki- co roku w innym kolorze. Za częścią wypoczynkowąznajduje się warzywnik i szklarnia.

Ogród ozdobny

Ogród Anny WM


Mój ogród powstał 4 lata temu niedaleko Lublina. Dla mnie jest piękny od pierwszego dnia czyli od zdjęcia" Motycz początek" z żółtymi mleczami. Mam do ogarnięcia spory kawałek. Dzięki pomocy męża i przyjaciół posadziliśmy trochę cisów, pnącza przy płocie, które w tym roku, niestety chorują:( - sąsiad pryskając owies chyba za blisko pojechał z herbicydem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku odżyją ,a ja dopilnuję sąsiada:) W tamtym roku na wiosnę dostałam w prezencie byliny, posadziłam je w jednym miejscu, bo nie znałam ich wyglądu. Tej wiosny połowę przesadziłam w inne miejsca, ale wiem, że będę je przesadzać jeszcze kilka razy, bo wciąż mi coś nie pasuje. W tym roku pierwszy raz posiałam jednoroczne kwiatuszki przy domowym tarasie oraz posadziłam iglaki płożące i drzewka na skarpie przed domem. Od północnego zachodu stworzyliśmy zagajnik złożony z różnych drzew liściastych i iglastych. Wciąż kupuję w miarę możliwości jakieś rośliny, ale jeszcze mam na liście do kupienia wiele np: grujecznik, katalpa, klon palmowy, brzoza pędula, tawuły, żurawki ...oj i jeszcze wiele, wiele ;) Mąż pracuje, ja nie, to znaczy nie zawodowo, Za to w ogrodzie co dzień. Chcę, żeby mój ogród był coraz piękniejszy. Marzę i pracuję nad tym. W tym roku działania dotyczą głównie trawnika. Rośnie już wiele drzewek, część terenu trzeba więc przekopać ręcznie i posiać przedplon. A na wiosnę posiejemy trawę, choć podobno lepiej robić trawnik we wrześniu. Może zdążę do jesieni...uff! Pozdrawiam Was :)