Jestem zwolenniczką ekologicznej żywności. Mam własny warzywnik, a ponieważ w kuchni używam dużo ziół, to także zielnik.

Ostatnio wpadłam na pomysł, aby część roślin, które uprawiam w doniczkach wyeksponować. Do tego celu wykorzystałam stary konar. Dokładnie go oczyściłam i poprzyczepiałam pojemniki z ziołami:

  • rozmarynem,
  • czerwoną bazylią,
  • zieloną bazylią,
  • tymiankiem,
  • oregano
  • kolendrą.

Nasiona kupuję, a te z roślin jednorocznych także zbieram. Wysiewam w pojemniczkach po 2–3 sztuki i pikuję w drugiej połowie kwietnia. Za dnia wystawiam na powietrze, a na noc chowam. Na pieniek wędrują dopiero po 15 maja. Na zimę zioła wieloletnie rozdzielam i sadzę do gruntu, reszta pozostaje w doniczkach i wędruje ze mną do domu.

Do ziół nie stosuję sztucznych nawozów, tylko ekologiczny kompost. Dodaję do niego wapń pochodzący ze skorupek jaj. Zbieram je, a następnie suszę, mielę i mieszam z ziemią kompostową.

Zioła podlewam codziennie lub w zależności od pogody.

Anna Kaczmarska