Nie wyobrażam sobie gotowania bez dodatku bazylii. Jest ona niezastąpiona szczególnie w daniach kuchni włoskiej. O ile większość z nas zna zalety kulinarne bazylii, o tyle o jej właściwościach leczniczych wiemy niewiele. A szkoda, bo dodanie kilku świeżych listków bazylii do tłustych sosów czy dań mięsnych, zdecydowanie ułatwi ich trawienie. Olejki i wyciągi z bazylii łagodzą bóle i podrażnienia żołądka, a dodane do inhalatora wspaniale udrożnią górne drogi oddechowe. Zioło to wykorzystywane jest w leczeniu reumatyzmu, zapalenia zatok, stawów oraz chorób skórnych. Bazylia znalazła również szerokie zastosowanie w kosmetyce. Osobiście polecam domowy olej bazyliowy. Pół szklanki posiekanej bazylii zalewam szklanką oliwy z oliwek.  Po dwóch tygodniach odcedzam. Olej jest wyśmienity do sałatek, ale także jako... antycellulitowy balsam do ciała!
Polubmy bazylię. Można ją uprawiać nie tylko w gruncie, ale i w doniczce.

Andżelika Chachlowska