Gdy u koleżanki zobaczyłam huśtawkę ogrodową, chciałam mieć podobną. Postanowiłam jednak nie kupować jej w sklepie, ale zrobić. Bardzo pomocny okazał się przy tym mój tato – złota rączka. W magazynku znaleźliśmy trochę niepotrzebnego drewna. Dokupiliśmy kilka desek, łańcuch, gwoździe i dwa haki do umocowania siedziska.
Najpierw połączyliśmy drewniane kłody na krzyż i umieściliśmy je na płytkach chodnikowych tak, by stały równo. Gdy mieliśmy już konstrukcję, zbudowaliśmy siedzisko i zawiesiliśmy je na łańcuchach podtrzymywanych przez haki. Na koniec całość pomalowaliśmy specjalną farbą do drewna. Dzięki temu huśtawka ładnie wygląda i jest zabezpieczona przed czynnikami atmosferycznymi. Jej wymiary to 3 m długości i 3 m szerokości.
Nasza huśtawka bardzo nam się podoba. W sezonie odpoczywa na niej cała nasza rodzina.
Hanna Lidzbarska
Komentarze