Artykuły

Drzewa i krzewy

Mój Własny Ogród


Mój Własny Ogród – to pasja mojego życia. Zajmuje się nim od ponad 25 lat, jego powierzchnia to blisko 4000m2. Każdy jego zakątek jest wykorzystany na drzewa, krzewy, byliny, kwiaty znajduje się w nim oczko wodne z rybami, korzenie jako ozdoby a także wkomponowane są w nim drzewa i krzewy owocowe. Uwielbiam różnego rodzaju kamienie, na moim ogrodzie jest ich dziesiątki ton – największy ma ok 25 a także trawy, funkie czyli hosty – posiadam większość odmian. Wszystko co w nim robię, robię z pasją, należytą starannością i zaangażowaniem. Zawsze gdy wyjadę muszę odwiedzić centrum ogrodnicze by przywieźć kolejne, nieznane odmiany rośliny. Nie ma dla mnie problemu wstawanie o 4 nad ranem czy pracowanie do późnej nocy – przede wszystkim by nawadniać w czasie suszy. Zawsze znajdę w nim jakąś pracę: przycinanie, pielęgnowanie czy różnego rodzaju opryski na insekty lub inne choroby które atakują rośliny. Non stop coś przenoszę, przekopuje, planuje, układam – lubię zmiany. Czytam fachową prasę, porady specjalistów, oglądam w TV programy ogrodnicze a także obserwuje inne ogrody – by z każdego tego miejsca coś do mojego ogrodu wykorzystać, coś przenieść. Nagrodą za wkład w włożoną w pracę jest spacer, kawa nad ranem czy deser zjedzony wśród śpiewu ptaków na ławkach, pieńkach których ma kilka w różnych miejscach. Każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie, to pasja której nie da się zastąpić. Niestety na zdjęciach nie można pokazać jego piękna w całej okazałości a przede wszystkim zapachu

Ogród ozdobny

Ogrodnik Doskonały


Rozmyślając nad tematem konkursu zastanawiam się, czy może być "ogrodnik doskonały"? Czym ma się charakteryzować, jakie powinien posiadać cechy, co powinien robić, a czego nie robić, czy powinien do perfekcji opanować sztukę ogrodniczą itd. I najważniejsze: czy ja mam prawo nazywać się "ogrodnikiem doskonałym"? Te pytania od wielu dni krążą w mojej głowie i z każdej strony próbuję dopasować się do tego pojęcia. Wyłuskać takie swoje cechy, odnaleźć je w swoim ogrodzie, aby chociaż trochę wpisać się w to określenie. I tak rozmyślając, chyba udało stworzyć mi się swoją własną definicję, która odpowiada mojej osobie. Ogrodnik doskonały to w moich oczach osoba, która ma wyjątkowe podejście do przyrody. Nie musi posiadać specjalnego wykształcenia, znać wszystkich tajników i odpowiedzi na wszystkie ogrodnicze pytania. Ale szczerze musi kochać otaczającą przyrodę, dbać o nią i pielęgnować, a przede wszystkim odnosić się do niej z szacunkiem. I właśnie te cechy odnajduję w sobie i przenoszę je do ogrodu, który od lat tworzę. Mam do tego miejsca wielki szacunek, poświęcam wiele uwagi i troszczę się o nie, jak o kolejnego członka Rodziny. Każdy centymetr ogrodu był dotknięty moją ręką, każda roślina jest przeze mnie pielęgnowana, każdej poświęcam uwagę, jakby była tą jedną jedyną. To daje mi radość, ale też niezmierną satysfakcję, że mogę jednoczyć się z moim ogrodem. Mam nawet wrażenie, że on to docenia, dostrzega moje starania i odwdzięcza się tym, co ma najcenniejszego. cdn