Marzymy od dawna o własnym ogrodzie warzywnym? Ten zamysł warto wreszcie urzeczywistnić. Jesienią i w zimie, gd y pamięć o sukcesach i porażkach w minionym sezonie ogrodowym jest jeszcze świeża, jest dobry czas na wprowadzenie zmian w użytkowaniu ogrodu i prace przygotowawcze.

Ziemię gliniastą lub piaszczystą polepszy głębokie przekopanie albo wysiew roślin na zielony nawóz. A gdy w spokoju zapoznamy się z regułami płodozmianu i uprawy współrzędnej, możemy zaplanować rozmieszczenie roślin na grządkach. Tak przygotowani łatwiej kupimy potrzebne nasiona.

 

 

Jeżeli chcemy korzystać ze świeżych warzyw bez przerw od wiosny do jesieni, musimy je uprawiać na określonej powierzchni. Obliczono, że na jedną osobę należy przeznaczyć przynajmniej 20 m² warzywnika. Większa powierzchnia, od 30 do 40 m², potrzebna jest wtedy, gdy część zbiorów fasoli, groszku, kapusty czy warzyw korzeniowych zamierzamy zamrozić, wekować lub przechowywać. 

Jeżeli chcielibyśmy prawie zupełnie zrezygnować z kupowania warzyw, na ich uprawę należy przewidzieć minimum 60 m² na jednego członka rodziny. To już są dosyć duże powierzchnie, dlatego pamiętajmy o jednocześnie rosnących nakładach naszej pracy. Przy sianiu, sadzeniu, pielęgnacji i zbiorach plonów czas płynie szybko.

Na gospodarowanie na 100 m² warzywnika należy przeznaczyć średnio od jednej do dwóch godzin dziennie. Ta kalkulacja nie uwzględnia jednak zmiennej intensywności koniecznych prac. Należy także pamiętać, że z pracą w warzywniku nie zawsze można poczekać do końca tygodnia i wolny weekend.

Brak czasu i niedostatek powierzchni w ogrodzie skłaniają do szukania innych pomysłów. Można na przykład  uprawiać warzywa trudniej dostępne w sklepach warzywnych albo takie, które najsmaczniejsze są w stanie świeżym tuż po zebraniu z grządki, czym wyraźnie górują nad roślinami kupionymi w supermarkecie. W tej grupie mieszczą się na przykład różne sałaty liściowe, kolorowe buraki liściowe, delikatne złocistożółte cukinie
i młody groszek cukrowy. 

O wyborze warzyw decydują także indywidualne upodobania. Coraz bardziej cenimy walory smakowe roślin. Karczochy i bakłażany nie dają dużych plonów, ale nie potrzebują intensywnej pielęgnacji, podobnie jak kapusta czerwona czy jarmuż. Warzywa można także kojarzyć z roślinami ozdobnymi. Wygląd grządki warzywnej zupełnie zmieniają szpalery kolorowo kwitnących aksamitek, kosmosów czy nasturcji rozdzielające rzędy marchwi, pietruszki i buraków czerwonych.