Mój ogród znajduje się na działce o pow. koło 900 m2, w otoczeniu domu w którym mieszkamy. Ogród tworzę wraz z mężem od prawie czterdziestu lat. Wchodząc na działkę, jeszcze przed bramą, witają nas pięknie pachnące róże pomarszczone oraz przewieszające się przez ogrodzenie róże pnące . W przedogródku zobaczymy milin amerykański, wiśnię ozdobną Amanogawa, głóg, lilak, cis formowany w oryginalne kule , białą magnolię, juki,ozdobne trawy, pnącą się na balkon glicynię, a na ścianie domu kolejne róże. Zasadniczą część działki stanowi ogród kwiatowy, w którym już od wczesnej wiosny zaczyna się feria barw. Pierwsze pierwiosnki, krokusy, przylaszczki, narcyze, tulipany cieszą swymi kolorami. Następnie kwitną przepiękne kilkunastoletnie magnolie, wiśnie ozdobne, kilka jabłoni i brzoskwinia. Czerwiec wita nas różanecznikami w kilku kolorach i azaliami, które ustępują miejsca piwoniom, krzewuszkom i intensywnie pachnącym jaśminom. Początek lata to róże pnące i wielkokwiatowe, hortensje i jednoroczne kwiaty. Byliny takie jak floksy, ostróżki, przetaczniki, rozwar, liliowce, dzielżany, szałwie, dalie, rudbekie i margerytki kwitną długo, powtarzając kwitnienie po przycięciu. W donicach, przy wejściu do domu, rosną fuksje formowane na drzewka, hibiskusy, oleandry, agapanty, eukomisy i pięknie pachnąca, zwłaszcza wieczorem, datura. Na parapetach corocznie stoi moja ulubiona kompozycja z czerwonych pelargonii i niebieskich lobelii z własnych sadzonek. Na działce znajduje się też mały jagodnik z krzakami borówek, porzeczek, malin i winogron oraz warzywnik, w którym od wiosny mamy nowalijki, a latem pomidory, ogórki i włoszczyznę na potrzeby kuchni. W ogrodzie rosną też ciekawe drzewa takie jak tulipanowiec, judaszowiec, wiśnia japońska Kiku Shidare, czy zółto kwitnąca magnolia. W tylnej części ogrodu za ścianą winorośli schowany jest domek ogrodnika, a przy nim mały zielnik i kompostownik z rosnącą na nim corocznie dynią. Tu też stoją doniczki z młodymi sadzonkami, które robię na potrzeby ogrodu lub rozdaję znajomym. Nazywam to miejsce wiejskim zakątkiem. Nasz ogród, to przede wszystkim miejsce wypoczynku i relaksu, a także gimnastyki związanej z konieczną pracą. Ogród daje nam dużo przyjemności i satysfakcji, to balsam dla duszy i ciała. Każdego lata coś w nim zmieniamy i tak też jest w tym roku. Są tu miejsca do wypoczynku słoneczne, ale też cieniste, pod ogromnymi dwiema tujami, z paprociami i funkiami z leśnym klimatem. Altana przy domu porośnięta winobluszczem, powojnikami, a latem także tunbergią jest idealnym miejscem na letnie upały. Brakowało nam jednak kącika do wypoczynku wiosną, gdzie można wypić kawę w promieniach, tak upragnionego po zimie, słońca. Tegoroczna sytuacja, dobrowolna kwarantanna, zmusiła nas do długiego przebywania w domu i na działce. Ten czas wykorzystaliśmy pracowicie. Mój mąż, złota rączka, wybudował piękny kącik do wypoczynku na słonecznym miejscu, w tylnej części ogrodu, a co ważne w dużym stopniu wykorzystał do tego materiały z odzysku. Wcześniej ze złomu kupiliśmy metalowe boki od zniszczonej ławeczki, a w naszym domku ogrodnika znalazły się stare deski, deseczki, listewki z rozebranych łóżeczek wnuków i stelaże od metalowych krzeseł. Czasem dobrze zostawić tak zwane "przydasie". Wszystko pięknie wyczyścił, oszlifował i pomalował. Zmontował ławeczkę i dwa krzesła. Prostokątny stoliczek został przerobiony na owalny, co bardziej pasuje do miejsca w którym się znajduje. Szczebelki z łóżeczek zostały wykorzystane do zrobienia pergoli na powojniki. Trzeba było tylko kupić farbę i 4 grubsze beleczki, które przywiózł nam sąsiad. Ja uszyłam na krzesła i ławeczkę kolorowe poduszki. Podłogę w naszym nowym kąciku mąż położył z płytek lastrykowych zdjętych, przed wielu laty, z tarasu. Odnowione krzesła, stolik, ławeczka wyglądają uroczo i niepowtarzalnie, a pergola do powojników jest piękna. Powojniki, które w ubiegłym roku przygotowałam i ukorzeniłam już na niej kwitną. Zawiesiłam też pachnące surfinie i postawiłam kilkuletni oleander, który również zdobi ten kącik. Nowe miejsce bardzo zmieniło tą część ogrodu, a widok z niego na kolorowe rabaty cieszy nas każdego dnia, kiedy pijemy poranną kawę lub odpoczywamy w letni, ciepły wieczór. Nasz ogród to nasza oaza, nasze małe miejsce na ziemi.
Komentarze