Autorką poniższego tekstu oraz zdjęć jest czytelniczka magazynu "Przepis na Ogród" - Marzena Włodarska z Bogdanowic.

 

„Sezon zaczynamy nie tylko od porządków, ale także od dokładnej oceny stanu roślin”. - radzi Marzena Włodarska.

Mieszkamy z mężem w tzw. szeregówce. Zawsze marzył nam się dom z wielkim ogrodem, ale cóż, życie pisze własne scenariusze. Mimo to nie zrezygnowałam ze swoich ogrodniczych pasji i – gdy tylko tu się wprowadziliśmy – postanowiłam zamienić nasz taras w prawdziwą oazę zieleni. Od tamtego czasu minęło już kilka ładnych lat i z dumą mogę powiedzieć, że mi się udało.

Wiosenne porządki na naszym tarasie rozpoczynam, gdy tylko zniknie ostatni śnieg. Po zimie trzeba usunąć zeschłe liście, gałązki i inne śmieci, które naniósł wiatr. Czasami poluzuje się jakaś deska w parkanie lub podeście. Proszę wtedy męża o pomoc. Na tarasie ustawiam kilka większych donic i wiele małych pojemników, w których zimują rośliny. Te najbardziej wrażliwe, szczególnie hortensje, osłaniam późną jesienią włókniną ogrodniczą lub słomianymi matami. Wiosną ściągam okrywy z donic i sprawdzam, jak przezimowali moi zieloni podopieczni. Jeśli istnieje taka potrzeba, usuwam uszkodzone gałązki, a całe krzewy nieco przycinam. Robię tak na przykład z bukszpanami, których mam kilka.

W dużych donicach rosną też u mnie weigela, migdałek, forsycja i jaśminowiec. Kilka lat temu posadziłam również wierzbę i przywiezioną ze szkółki brzózkę. Drzewa w pojemnikach nie rozrastają się zbytnio, ale dają cień i dużo zieleni.

 

 

Wiosna to także najlepsza pora, żeby zasilić rośliny doniczkowe. Osobiście najczęściej dosypuję do pojemników ziemię kompostową, którą kupuję w sklepie ogrodniczym.

Oprócz drzew i krzewów na tarasie mam też wiele kwiatów i ziół – np. lawendę, miętę i melisę. Pierwsze pojawiają się pierwiosnki, narcyzy, szafirki, hiacynty i tulipany. Gdy przekwitną, co roku wykopuję tylko cebulki tulipanów i przechowuję w przewiewnym miejscu do połowy września. Inne cebulki pozostają w doniczkach nawet przez kilka sezonów. Rozdzielam je tylko wtedy, gdy roślinę chcę odmłodzić. 

Do pojemników po kwiatach cebulowych najpierw wysadzam kolorowe bratki, a po nich – sadzonki pelargonii, begonii i lobeliiNasz taras to mój azyl i pasja. Odpoczywam tu, wśród zapachu maciejki i lawendy, nawet nigdzie nie wyjeżdżając na lato.