Witam, mam na imię Bogusia i opowiem Wam o moim ogrodzie. Nie jest to mój wymarzony ogród, ale trudno... może w przyszłości uda mi się stworzyć taki mój, wyśniony, a tymczasem teraz.... Staram się, aby o każdej porze roku w każdej części ogrodu "coś się działo". Ogród wokół domu jest ogólno - gospodarczy, więc dla mnie zostają tylko miejsce pod płotem lub jakiś ciasny kącik, a ponieważ kwiatów mam wciąż mało i mało, każdy wolny kawałek wykorzystuję w 100%. Od północy mam skalniak, który najpiękniej wygląda na wiosnę, gdy kwitną tulipany, szafirki oraz pierwiosnki. Obok niego rośnie gigantyczna kalina, która na każde przycięcie odpowiada jeszcze większą ilością kwiatów. Od strony zachodniej mam warzywniak. Żyję ekologicznie, hoduję dużo różnych warzyw, w sadzie rosną drzewka owocowe, z których robię pyszne przetwory na zimę. Na wiosnę, gdy kwitną mlecze, nie koszę ich, tylko używam do zrobienia zdrowej, wzmacniającej sałatki lub jako nawóz. Natomiast południowa część ogrodu to już moje królestwo. Żeby wymienić wszystkie kwiaty, które tam rosną, to brakłoby mi dnia. Ta część ogrodu jest najpiękniejsza przez większą część roku. Mój ogród jest w stylu wiejskim i taki też klimat udało mi się stworzyć dzięki kwiatom, które w nim dominują i są to łubiny, rudbekie, piwonie, a także ulubione, choć już zapomniane, kwiaty moich rodziców i sąsiadów - malwy. Te to dopiero rosną. Nie mam azalii, oleandrów czy powojników, a jedyną egzotyką są jukki. Jesienią kwitną natomiast ziemowity, astry i chryzantemy, a zimą - ciemierniki. Dbam nawet o zwierzęta, które pojawiają się w moim ogrodzie - dla wróbli, sikorek, kosów i innych ptaków w dwóch miejscach w ogrodzie mam przygotowane "baseniki", w których mogą się wykąpać lud napić w upalne dni, a w zimie czekają na nich pyszne nasionka i słoninka. Z "baseników" korzystają również owady, głównie osy i pszczoły. Dla pszczół i motyli wsadziłam miododajne rośliny - wspomniane już rudbekie i malwy, a także przegorzan i nawłoć. Jest również wodopój dla jeży, które upodobały sobie zarośla w zakątku ogrodu. Zawsze znajdzie się też coś dla wiewiórek, które zamieszkały w budkach dla ptaków. Czasem trawnik jest niewykoszony, kwiaty zarośnięte, czasem jakiś kwiat się złamie, ale cóż... sama w nim pracuję i często nie jestem w stanie wszystkiego "ogarnąć", a czasem zwyczajnie brakuje mi sił. Ale wszystkie kwiaty uwielbiam i próbuję tworzyć im najlepsze warunki do życia
Komentarze