W moim magicznym ogrodzie wszystko się zdarzyć może, rośliny rosną same z siebie, a na grządkach zawsze coś grzebie... Szafirki kwitną jak szalone, barwinki jakby zamyślone, konwalie bieleją pod płotem, a bratki zerkają z polotem. Hosty, irgi, czy szmaragdy formowane, trzmieliny, berberysy i jałowce rozesłane magiczne ich nazwy radość wzbudzają, a grzyby, choć to wiosna przecież, wyrastają! Czasem kot wpadnie z odwiedzinami i wylegując się w kwiatach godzinami mruczy coś sennie do naszego ucha, a żaba udaje, że go uważnie słucha:) Huśtawka skrzypi, pszczoły latają, żaby kumkają, kosy biegają wszytko soczyste, bujne, kolorowe, jakby świat stanął na głowie! W nocy, gdy lampy ogrodowe świecą, a zbłąkane ćmy z całej okolicy się zlecą, książkę na huśtawce poczytać można, choćby była nawet nieco zdrożna... W moim magicznym ogrodzie wszytko się zdarzyć może, więc jeśli kiedyś zawitasz w te strony zapraszam na me zielone salony:)
Komentarze