Uroczysko pod Jazgotką to miejsce magiczne - całkowicie zaczarowany nasz podmiejski mini świat.To tutaj w towarzystwie naszych zwierzątek ładujemy akumulatory na naszą codzienną harówkę. Nasza mała 4(+2) osobowa (ale wielopokoleniowa) rodzinka: babcia, mama, tata i córcia oraz dwie sunie, okupuje maleńki zakątek kosakowskiej ziemi w puckim powiecie. Co dzień po szkole i pracy wchodzimy frontowymi drzwiami do naszego domu - aby zaraz potem przez balkonowe okno wkroczyć do magicznego ogrodu - zjeść obiad z wróblami, pogadać z kwiatami, nakarmić kapustę, wypić kawę z trzmielami i troszkę odciążyć morelę uginającą się pod ciężarem soczystych owoców...idealnych na zimową nalewkę.
Komentarze