Mojpieknyogrod

Ogród ozdobny

Raj na ziemi.


Sadzeniem i pielęgnacją kwiatów zajmuję się od dziewczęcych lat. Mieszkając na wsi nie wyobrażam sobie wiejskiego domu nie otoczonego kwiatami. Pomimo nawału pracy w gospodarstwie rolnym zawsze miałam i teraz na emeryturze dalej mam ogród pełen kwiatów, począwszy od wiosennych przebiśniegów, pierwiosnków, hiacyntów przez lilie, łubiny, ostróżki, irysy, trzykrotki, tojeść, żurawki, liliowce po jesienne jeżówki, astry, chryzantemy i wiele innych. Próbowałam policzyć te wszystkie gatunki, ale się pogubiłam. Teraz, kiedy ubywa już sił, staram się nasadzać wieloletnie rośliny, które nie wymagają wielkiej pielęgnacji np. piwonie, orliki, hosty, monardy. Hoduje też rośliny w pojemnikach np. fuksje, begonie, kalie, datury, agapanty, które zimą przechowuję w pomieszczeniu. "Mój piękny ogród" prenumeruję od 1 numeru i przechowuję. Korzystam z porad zamieszczanych na łamach gazety, wiem kiedy przycinać forsycje, migdałki, tawuły, pięciorniki, powojniki (magnolia i wiciokrzew zakwitły w tym roku po raz 2), które krzewy okrywać na zimę budleje, hibiskusy, magnolie, hortensje itp. Zbieram nasiona kwiatów jednorocznych i dwuletnich i zasiewam. Mój ogród powstał bez specjalnego planu, z tyłu rabat nasadzam wyższe kwiaty i stopniowo do najniższych. Zasilam rośliny nawozami naturalnymi, kompostem, gnojówką z pokrzyw, którą również opryskuję szkodniki. Włożyłam w ten ogród dużo pracy i serca, ale jest on dla mnie antidotum na wszelkie smutne myśli i wspomnienia. Jednym słowem warto było.