Konkurs nazywa się „Ogrodnik Doskonały” – absolutnie nie uważam się za takiego, ale ogrodnik amator – kochający swój ogród i wszystko co się w nim znajduje. Nie było łatwo z piaszczystego i pagórkowatego pola zrobić zieloną oazę spokoju i wytchnienia. Z dużą starannością wzbogacam go a to dopiero początek gdyż ma niecałe 7 lat. Najbardziej dumna jestem z powojnika w rogu domu (urwał nam rynnę), siedząc i myśląc o nim jestem pewna, że tym pięknym kwitnięciem odwdzięcza mi się, bo kupiłam go jako biedną, małą sadzonkę z przeceny. Kocham róże, hortensje, lawendę - ciągle, mam ich za mało, muszę to nadrobić. Altanka to zeszłoroczny pomysł i wykonanie, początkowo miała być inna, ale uważam, że wyszła nieźle. Super się w niej odpoczywa, grilluje, spędza czas z sąsiadami, rodziną, przyjaciółmi i planuje dalsze prace – w głowie mam kolejny skalniak – czas na realizację. Jestem bardzo wdzięczna mojemu mężowi, gdyż cierpliwie mi we wszystkim pomaga i realizuje moje pomysły.
Komentarze