Na początku były zarośla, podmokła łąka i kawałek pola uprawnego.Mój ogród dopiero powstaje, tworzę go od 3 lat tylko drzewa rosną tu od 5 lat. Nie jest jeszcze ukończony jeszcze jest w nim mnóstwo miejsca do zagospodarowania. 1\3 powierzchni ogrodu zajmuje ogromny staw, ma ok 3000m2 został wyczyszczony i zarybiony. Podmokłą łąkę podwyższyłam ziemią z stawu i tak powstał warzywnik. Za domem jest jeszcze sad oraz mały zagajnik w którym rosną grzyby, przed zagajnikiem mąż wymurował grill z wędzarnią.Przed domem ciągle coś kwitnie i pięknie pachnie - wiosną krokusy, hiacynty i oczywiście tulipany, później piwonie, po nich lilie a na końcu dalie. Skalniak mąż skomponował z ogromnych polnych kamieni, są w nim różnokolorowe trawy, byliny i juka.Wzdłuż drogi dojazdowej jest rabata z różami za nią rośnie sumak a pod nim żółte niskie irysy, za nimi jest rabata z wysokich irysów dalej 3 wierzby mandźurskie pomiędzy nimi 2 wierzby Iwy. wszystko to otoczone jest obwódką z aksamitek (nie ma muszycy). Dalej wsadziłam rząd złotokapu i założyłam kwietną łąkę (200m2).Ciągle coś planuje i urządzam ( może uda mi się stworzyć wrzosowisko przy moim różaneczniku) i czekam aż pojawią się pierwsze szyszki na jodle koreańskiej i winogrono stworzy zieloną altanę nad huśtawką. Mój ogród nie jest jeszcze doskonały ale ja staram się być OGRODNIKIEM DOSKONAŁYM. Stworzyć coś z niczego do tego przy minimalnym bliskim 0 wkładzie finansowym to dopiero sztuka i lekcja cierpliwości.
Komentarze