Jest to dalsza czesc mojego ogrodu przydomowego.ktorego tworzylam przez trzy lata.Najpierw wysialam trawe i ja bardzo dobrze pielegnowalam aby utworzyc tak piekny zielony trawnik.Z czasem kupywalam rozno barwne krzewy min.tawuly.pieciorniki.wierzby japonskie.kaliny.berberysy.pigwowce i wiele wiele innych.Nastepnie zaczelam szukac w pismach ogrodniczych roznych pieknych kwiatow .odznaczalam je i spisywalam na liste w ten sposob wlasnie posadzilam:pnace roze.clematisy.hortensje.surfinie.gazanie.stokrotki afrykanskie.cudowne rozlozyste funkie.rozaneczniki i bardzo duzo rozno kolorowych kwiatow.Ale czegos mi brakowalo do ozywienia ogrodu wiec zakupilam sztucznego bociana.ustawilam go na pniu starego drzewa wsrod dzikiego wina oraz clematisa.Lecz to bylo za malo.wiec zakupilam piekny zolty wiatrak i postawilam go w tylnej czesci ogrodu na tle jasminowca.pol ogrodu wygladalo przepieknie ale przy samym wejsci mi czegos brakowalo wiec podsunelam tacie pomysl i tak wykonal mi drewnianego dziadka muzykanta ktory wspaniale urozmaicil krajobraz.Utworzylam tez alejke z formowanych bukszpanow obok wysadzona kwiatami sezonowymi wiosna so to pierwiosnki nastepnie aksamitki i bratki.Tata znalazl tez piekny kamien ktory przerobil pomalowal i powstal piekny zolw dodajacy elegancji ogrodowi.Taka jest wlasnie historia tworzenia mojego ogrodu od podstaw ktorym uwielbiam przebywac wsrod pachnacych kwiatow i soczystej zieleni.
Komentarze