Nasz ogród to oaza kolorów, zapachów i spokoju.Został założony 8 lat temu na działce rolnej, którą przekształciliśmy w działkę budowlaną, na której razem z mężem zbudowaliśmy nasz dom. Ogród staraliśmy się podzielić na trzy części: wypoczynkową z tarasem, użytkową z paleniskiem, małym boiskiem i zielnikiem oraz część z zacisznym kącikiem gdzie można w ciszy i spokoju zanurzyć się w lekturze.Oczywiście z biegiem lat nasz ogród przechodził różne transformacje ale nadal próbujemy rozdzielić te części. Zakładając ogród chciałam by miał dużo miododajnych roślin, by był pożyteczny nie tylko dla nas. Dlatego też odwiedzają nas licznie pszczoły i trzmiele. Schronienie znalazły również kosy, szpaki, sikorki oraz dwa jeże:) Rośnie tu mnóstwo lawend, budleje Dawida, róże, miliny, rudbekie, jeżówki, liliowce, ogniki. Ostatnim nabytkiem jest przepiękna katalpa, która daje cień, a do tego ma ponoć odstraszać komary. Nasz ogród jest dla nas odskocznią po całym dniu pracy, a każda pięknie i zdrowo rosnąca roślina wynagrodzeniem za trud jej pielęgnacji, który zresztą też daje nam sporo radości.
Komentarze