Zapraszam do mojego małego zaczarowanego ogrodu. Niewielką działkę w ROD Niezapominajka kupiłam pięć lat temu. To było prawdziwe wyzwanie. Przemienić zachwaszczone pole w miejsce, o jakim marzyłam. Przez ten czas staram się stworzyć miejsce, gdzie można odpocząć z dala od miejskiego osiedlowego zgiełku. Mam plan, który staram się realizować. Każdego roku zdarzają się nieprzewidziane niespodzianki. Trzeba coś z bólem serca usunąć lub przesadzić. Każdą wolą chwilę staram się tu spędzać. Tu nie ma czasu na nudę, tu się odpoczywa... pracując!!! To mi daje niesamowitą satysfakcję i radość. Uwielbiam tu być, patrzeć na kwiaty, krzewy, drzewa, słuchać śpiewu ptaków. Mój niewielki ogródek jest moją miłością. Kiedy tu jestem nie umiem biernie odpoczywać. Mój odpoczynek to stała pielęgnacja roślin, plewienie, przycinanie, koszenie. Do domu wracam z bólem kręgosłupa, rąk i nóg, ale dzięki temu wiem, że żyję. Niekiedy żartuję, że w poprzednim życiu na pewno byłam ogrodnikiem... Lubimy spędzać tu czas z całą rodziną, grillować z przyjaciółmi. To nasze RODos... Od lat czytam prasę ogrodniczą i podziwiam ogrody innych. Jednak - jak pewnie swój dla każdego działkowca - mój ogródek jest najcenniejszy, bo stworzony od podstaw własną pracą i zaangażowaniem. Jeszcze wiele wysiłku mnie czeka, bo plan jest w ciągłej realizacji. Mam nadzieję, że mile spędzicie czas oglądając zdjęcia.
Komentarze