Moj ogrod jest dla mnie najlepszym terapeutą, pomaga mi bardzo zregenerować swoje nerwy. Praca w nim bardzo mnie relaksuje, uwielbiam w nim przebywać i robię to w każdej możliwej chwili. Cała działka z zabudowaniami ma 12 arów, w ogrodzie wydzielone są strefy i tak jest strefa wiejska z lawenda, julami i trzcinowym parasolem, jest różany zakątek z metalową altaną porośnięta milinem i pnącymi różami wokół niej rosną różę wielkokwiatowa, okrywowe, parkowe i pienne. Przy altanie usytuowana jest rabata z bylinami głównie miododajnymi m.in. jeżówkami, literą, pysznogłówkami, floksami, liliami i wieloma innymi. W moim ogrodzie nie brakuje też drzew, rosną w nim przede wszystkim cedry lubańskie, buki płaczące czerwone i zielone ale nie brakuje tez catalpy i perukowców no i oczywiście iglaków, które sama formuję. Moj ogrod jest odzwierciedleniem mojego charakteru.
Komentarze