Z ogromną przyjemnością przedstawiam nasz zielony dom. Tak, ogród jest naszym drugim domem. Miejscem wytchnienia, zadumy, zakątkiem nadziei na lepsze jutro. To dla nas więcej niż tylko zbiór, przepięknych skądinąd roślin. To także serce i dusza. Coś, o co dbamy wkładając w to maximum energii i poświęcając temu większość swojego czasu. Mój ogród to miejsce gdzie czas zwalnia. Właśnie w ogrodzie piękne chwile trwają najdłużej. Nie dotyka ich pędzący wokół świat. Tym większą radość i satysfakcję sprawia codzienna pielęgnacja ogrodu, codzienne jego upiększanie i urozmaicanie. Trochę egzotyczny, choć prosty to jednak zaskakujący - ogród żeby cieszył musi być nieustannie zmieniany, tworzony na własną modłę. Według własnych planów, zgodnie z inspiracjami. Odkąd kilka lat temu zaczęłam zajmować się ogrodem, nie wyobrażam sobie dnia bez doglądania, zmieniania i planowania nowych nasadzeń, które sprawią, że serce zabije mocniej, że dusza zacznie się radować. Realizuje własne wizje, dopasowane do potrzeb całej rodziny. Ogród musi czuć się kochany, wtedy odwzajemni swoje uczucie i odwdzięczy nam się tym, co ma najpiękniejszego, wleje w nas radość. Radość posiadania, uczucie spełnienia, choć niepełnego, bo najpiękniejsze w ogrodzie jest to, że wciąż się zmienia, wciąż prezentuje nam coś nowego, wciąż nas zaskakuje. To najlepsza nagroda i jednocześnie motywacja do ciągłej, wzmożonej pracy, która pozwoli udoskonalać to, co nie bez trudu już udało się stworzyć.
Komentarze