Mój ogród jest dość młody bo ma dopiero 4 lata, ale jest moją pasją i ciągle powstają w nim zmiany. Działkę na której mieszkamy dostaliśmy w spadku po starszych kuzynach ze strony męża. Jak wprowadziliśmy się do domu na działce rosły tylko stare jabłonie między, którymi teraz rozwieszony jest hamak. Tak więc tworzenie ogrodu zaczęłam praktycznie od zera. Pierwsza rolę w ogrodzie grają głazy ponieważ jest to mój ulubiony materiał do budowy murków i ścieżek. Z mniejszych głazów mąż wyłożył wejście do domu i wyłożył śliczną donice ze starego betonu, która stoi pod ścianą przy drzwiach wejściowych. Kwadrat przed wejściem do domu obłożyłam starą cegłą żeby odgrodzić się skutecznie od trawnika, a przestrzeń między roślinami wyłożyłam większymi głazami. Jeżeli głazów jest dość gęsto, skutecznie ograniczymy przyrost chwastów bez wykładania włókniny. Mam też grządkę ślicznie kwitnących i bardzo pachnących lili azjatyckich. Na środku podwórka maż zrobił drewnianą huśtawkę i pergolę, która latem porośnięta jest bardzo smaczną odmianą winogrona białego. Oryginalne doniczki zrobiłam ze starych butów, wsadziłam w nie rojniki, które wcisną się w każdą szczelinę i nie mają żadnych wymagań. Mojemu ogrodowi na pewno bardzo dużo brakuje mu do ideału, ale jest to mój kawałek ziemi i bardzo go lubię i bardzo dobrze się w nim czuję. Mam 2 synów Adrianka i Michasia i z myślą o nich nie długo powstanie plac zabaw.
Komentarze