Witam bardzo serdecznie wszystkich oglądających mój ogród, Na wstępie chciałam wyjaśnić, że ogród jest młody, powstaje od jesieni 2012 roku i trwa do chwili obecnej, bowiem ogród nigdy nie jest dziełem ostatecznie skończonym. Myślę, że gród jest układem dynamicznym, ulegającym ciągłym zmianom. Natomiast o jego późniejszym wyglądzie decyduje oczywiście prawidłowa pielęgnacja. Na pewno daleko mu do ogrodu dojrzałego i z historią, lecz dla mnie stał się miłą chwilą, przystankiem, odskocznią od codziennych spraw i obowiązków. Czas tu płynie inaczej, jakby wolniej i to chyba urok każdego ogrodu. Tytuł jaki nadałam nie jest zupełnie przypadkowy. Chciałabym aby w moim ogrodzie panowała harmonia a wszystkie rośliny rosły w konkretnym miejscu z konkretnego powodu. Od samego początku ogród tworzą sama, małymi kroczkami. Miesiąc po miesiącu w ogrodzie przybywa roślin. Uwielbiam hortensje bukietowe oraz trawy, bo to one nadają mu charakteru. Chociaż odmian hortensji jest wiele ja skupiam się na dwóch i mam już ich kilkanaście sztuk. Moja wizja ogrodu zakładała, że ma to być ogród interesujący całym rokiem, lecz w miarę oszczędny jeżeli chodzi o gatunki roślin. Głównie znalazły się w nim rośliny zimozielone, takie jak: rododendrony, żurawki, zimujące trawy, trzmieliny, bukszpany, kosodrzewiny, choiny kanadyjskie, żywotniki i iglaki na pniu. Dopełnieniem są azalie, jeżówki, berberysy, jarzmianka, rozchodniki, rozplenice japońskie i różnego rodzaju turzyce. Szkielet ogrodu za domem tworzą wysokie sosny, jodły oraz modrzewie, natomiast front to rośliny zdecydowanie młode. Cóż mogę więcej napisać? Historia mojego ogrodu dopiero się tworzy..... Zapraszam :-)
Komentarze