By cieszyć się naturą. By czerpać radość z zakwitłej wiśni. By podziwiać otwierające się pąki. By pielęgnować, sadzić, przesadzać, uprawiać. By usiąść w cieniu i czuć powiew wiatru. By poleżeć w słońcu i zachłysnąć się niezwykłością przyrody. By zabrać z kuchni mały garnuszek i nazbierać maliny. By świeżą natkę pietruszki i dymkę cebuli urwać do codziennego obiadu. Ileż satysfakcji daje mi mój ogród.
Komentarze