Jesteśmy posiadaczami 450 m piaszczystego kawałka ziemi w jednym z wielkopolskich RODów. Dojeżdżamy do niego ok. 30 km. Działki położone są pięknie wśród lasów i pól. Wokół cisza...chyba, że akurat jest weekend i działkowicze ruszają pielęgnować swoje trawniki. Wtedy kosiary ryczą...oj ryczą!!! Ale nasza też:) Taki urok działek i nie ma się co buntować. Działką zajmujemy się ok 7 lat. Początki były trudne, ponieważ nabyliśmy ją za niewielkie pieniądze, ale i jej stan pozostawiał wiele do życzenia. Ale "daliśmy radę"! Teren wyrównany, trawnik jest (jak tylko mąż odwróci głowę, to zaczyna go ubywać;), mały domek też. Zastaliśmy kilka owocowych drzew i pielęgnujemy je na ile nam wiedza pozwala. Moje ulubienice to róże. Mam ich już 40 sztuk. Uzupełniają je lawendy, przetaczniki, liatry, różne jednoroczne, hortensje, krzewy ozdobne. Mamy również warzywa. Ziemia u nas kiepska, taki poleśny piaseczek, więc zdecydowaliśmy się na podniesione grządki wypełnione dobrą ziemią i kompostem. Świetnie się sprawdzają. Kocham ten kawałek ziemi:). Nie jest to wymarzony ogród przy domu, bo nie zawsze ma się to czego się pragnie. Ale nie tracę nadziei :) Pozdrawiam Agnieszka
Komentarze