Moja działka, moje maleńkie królestwo, na skraju miasta a cichutko i przytulnie. Moja ucieczka do krainy marzeń, do zaczarowanego ogrodu. Tutaj odpoczywam i pracuję oddając miłość wszystkiemu co rośnie. Przyroda daje mi życie, pozwala zapomnieć o problemach i chorobie. To prawdziwa terapia dla moich stawów. Jest niewielka... zaledwie 200 m2, a tyle w niej roślin.... udało mi się skatalogować ponad 300 odmian. Uwielbiam dłubać w ziemi, usuwać chwasty, przycinać drzewa i krzewy, podlewać, sadzić, siać i nawozić. Wiem, że każdy znajdzie tu prawdziwy relaks.
Komentarze