Do nowego domu wprowadziliśmy się w maju 2012 r. Dopiero wtedy na dobre zaczęliśmy urządzać nasz ogród i trwa to do dziś..... Pomysły są głównie moje, a męskiej części rodziny - wykonanie ;) Na początku nie było łatwo, bo ziemia miejsce w ogóle nie nadawało się do nasadzeń. Mieliśmy tutaj głównie glinę i gruz. Nawet nie wiem, ile worków ziemi, piachu i kompostu zużyliśmy, by rośliny mogły tutaj rosnąć!!! Niestety ogródkowi wiele jeszcze brakuje do doskonałości... Ciągle coś dosadzam i przesadzam. Uwielbiam hortensje, żurawki i trawy. Rosną u nas wzdłuż ogrodzenia tuje, które z czasem dadzą trochę cienia. Od rana do wieczora mamy słonko,więc wybór roślin był dość ograniczony. Hortensje Limelight to moja chluba w sezonie letnim, podobnie jak lilie i żurawki Marmelade. W jednej części wyłożyliśmy kostkę w kształcie okręgu, na obwodzie posadziłam rośliny, co dało trochę urozmaicenia i koloru. Obok stanęła ławeczka i pergola, po której pną się róże. Większą część stanowi trawnik z miejscem zabaw dla dzieci, trampoliną i basenem w sezonie letnim. Dolna część ogródka to część bardziej gospodarcza - stoi tutaj altanka, drewutnia i jest miejsce na kilka grządkę z truskawkami. Schody i zejście zrobiliśmy z podkładów kolejowych. W tym sezonie nastąpi jeszcze kilka zmian, bo mam zamiar założyć dwie nowe rabatki.
Komentarze