Gazety poświęcone tematyce ogrodniczej są dla mnie niewyczerpanym źródłem inspiracji. Wszystkie pomysły dostosowuję do swoich potrzeb i staram się wcielać je w życie. Mój ogród ma 8 arów. Rodzice dostali go 40 lat temu.

Dzięki naszym – całej wielopokoleniowej rodziny – wysiłkom i trudom nasz ogród wzbudza coraz większe zainteresowanie sąsiadów oraz działkowiczów. Przychodzą, podpatrują, niektórzy naśladują. Bardzo nas to cieszy i stanowi powód do dumy.

Plan nasadzenia roślin podyktowany jest położeniem domu i innych elementów małej architektury. Mimo to w cały krajobraz udało nam się wpisać skalniak, małe oczko wodne i letni taras przylegający do domu. Oprócz tego naszą działkę otacza przepiękny ażurowy płot i obrośnięte przede wszystkim powojnikami pergole.

Skalniak, obficie ozdobiony kwiatami, łagodnie schodzi w stronę oczka wodnego, w którym pływają złote rybki. A wszystko to zmieściliśmy na powierzchni 3x4 metrów. Wieczorami siedząc na tarasie, lubimy obserwować i skalniak, i oczko.

Na działce znalazło się też miejsce dla trawnika w stylu angielskim, otoczonego ze wszystkich stron kwitnącymi rabatkami kwiatowymi. Trawnik wielkości 6x5 metrów przygotowaliśmy zeszłej jesieni. Wybraliśmy dla niego reprezentacyjne miejsce bezpośrednio przed domem. Wraz z nadejściem wiosny zakwitły wszystkie (ponad 20 gatunków!) rośliny cebulowe. Cóż to był za wspaniały widok!

Na przyszły rok planujemy budowę malowniczego mini wodospadu, który umieścimy na skalniaku. Szemrząca woda będzie spływała wprost do oczka wodnego. Jeszcze przyjemniej będzie wtedy posiedzieć na tarasie.

Teresa Tyniecka